Matyldo,

Każdy ratownik, goprowiec, toprowiec, czy ratownik medyczny jak i lekarz zawsze udzieli pomocy, taki jego obowiązek.

Pijaczynę, co to zabił na drodze kogoś też reanimować będzie - to nakazuje humanitaryzm, czy tam inna miłość bliźniego - jak kto woli.

Ale nie zmienia to faktu, że należy nieodpowiedzialne czyny ganić.

A wychodzenie z założenia, że "od tego są" jest niesłuszne i niesprawiedliwe.

Oczywiście nie można ludziom odmawiać prawa do wychodzenia w góry, chociaż to zawsze jest jakieś ryzyko, zawsze trzeba się liczyć z koniecznością proszenia ratowników o pomoc, ale wychodzenie z założenia, że nie należy się liczyć z konsekwencjami, bo "ratownicy od tego są, by nas z opresji wyciągać" jest jednak przegięciem.

No i nie ma co wyroku wydawać mając tak szczątkowe informacje - wszak ilu z forumowiczów ma za sobą lub bierze pod uwagę w swoich planach biwaki zimowe?

Pozdrawiam:)