Szybka Bania, w któreś wrześniowe popołudnie między deszczami. Poza charakterystycznymi wzniesieniami Beskidu Niskiego zaobserwowane Czerchowskie, Slańskie i Straże.
P9182138.jpg P9182145.jpg P9182144.jpg
Szybka Bania, w któreś wrześniowe popołudnie między deszczami. Poza charakterystycznymi wzniesieniami Beskidu Niskiego zaobserwowane Czerchowskie, Slańskie i Straże.
P9182138.jpg P9182145.jpg P9182144.jpg
[QUOTE=krzychuprorok;181881]Szybka Bania, w któreś wrześniowe popołudnie między deszczami. (...)
Szybka Bania, ale piękna Bania
Domyślam się że przysiadłeś swą osobą na ławeczce ? TEJ ławeczce .
Szukałeś może kamienia pamiątkowego ?
Byłem sam na górze, więc przysiadłem na ławce na chwilę. Przy kamieniu byłem sporo razy, ale nie w to wrześniowe popołudnie.
A powiedzcie mi czy teraz chodząc po górach, przy okazji zbierlaiście jakieś grzyby ?
Jeśli wierzyć w to co pisze onet to
podobnie mówią przekazy facebookiLepszej pogody fani grzybobrań nie mogli sobie wymarzyć. W polskich lasach trwa właśnie prawdziwy wysyp grzybów. Sami leśnicy z bieszczadzkich lasów przyznają, że grzyby "rosną prawie wszędzie". Na dowód pokazali zdjęcie, pokazujące nietypowe miejsce, w którym wyrosły borowiki.
Nadleśnictwo Baligród, Lasy Państwowe
...ale nie byłem , to nie wiem
Miesiąc temu nie było nic, później nie miałem czasu sprawdzić aż do tego weekendu. Najlepszy czas na prawdziwki podobno już mija. Ja nazbierałem też podgrzybków zajączków i brunatnych oraz mleczajów. Widziałem też sporo kani. Ogólnie grzybów wszelakich jest bardzo dużo, więc jak ktoś jest specjalistą w dziedzinie to nazbiera na pewno też te mało znane gatunki.
PA152600.jpgPA162611.jpgPA162634.jpg
Zgadza się - grzybów mnóstwo.
Już od paru sobót chodzę na grzyby - raz bo lubię a dwa, by nowego towarzysza do terenu przyzwyczaić (stary po 12 latach odszedł...)
Tydzień temu byłem turystycznie na SK we wsi Ruskie, na łąkach dużo kanii, 2 tygodnie temu w naszym Beskidzie, sporo grzybów, prawdziwki, kozaki czerwone. nie miałem już do czego zbierać więc zamiast wracać lasem - wyszedłem na stokówkę. a tam przy drodze 4 wielkie kanie.
W tę sobotę do lasu zabrałem - oprócz towarzysza - jeszcze połowicę, wydawało się to dobrym pomysłem
Ale to dodatkowe oczy i ręce do niesienia grzybów. I znów sporo prawdziwków, maślaków, podgrzybków, podcieczy. Pojawiły się też rydze. Wyganiałem połowicę do stokówki, sam tam pierwszy doszedłem i by nadaremno nie czekać na nią - poszedłem w las na drugą stronę drogi. Parę metrów od wejścia - 3 spore prawdziwki, dalej nie szedłem, miałem dość. Wiedziałem, co nas czeka po powrocie do domu.
Reszta soboty i połowa niedzieli spędzona na obieraniu, doczyszczaniu. A suszenie jeszcze trwa...
Przyznam, że takiego wysypu grzybów jak tej jesieni to nie pamiętam. W piątek byłem na południe od Woli Michowej w pasmie granicznym i nazbierałem prawdziwków i podgrzybków, rydzy nie brałem bo nie miałem gdzie nieść. Plusem tego terenu była też zupełna pustka, w przeciwieństwie tego co się działo w okolicach Soliny i Połonin. Wczoraj poszedłem na krótki spacer w okolicy Góry Miłosierdzia i nazbierałem wiadro rydzów, a nie praktycznie nie schodziłem z leśnej drogi. Widziałem też duze ilości maślaków i podgrzybków-zajaczków, ale nie brałem.
Jeszcze w kwestii grzybów - w tym sezonie było ich naprawdę dużo. Niektórzy nie mogli już na nie patrzeć, mi jednak pozostał niedosyt. Nie byłem tyle razy ile bym chciał. Mój ostatni zbiór w Beskidzie Niskim 11 listopada to podgrzybki i borowiki ceglastopore.
PB112779.jpg
Z nowinek z Beskidu Niskiego - to dociągnięto asfalt do samego mostu na Bielczy w Lipowcu. Tylu samochodów, co w ten weekend to jeszcze nigdy tam nie widziano.
Przy okazji dorzucę dwie październikowe fotki z zakazanej doliny:
PA162641.jpgPA162640.jpg
Nie wiem jak to interpretować ?
Zrzut ekranu_20230130_200100.jpg
...
Ormagedon spadł na Beskid Niski ...?
czy na dyrekcję Parku ?
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki