No to teraz ja... myślę że trochę trudno przewidzieć dla kogo w końcu się pisze. Może to było pisane do szuflady. Może dla samego siebie. Nie wiadomo. A prości ludzie mniej się obrażają niż skomplikowani.
A ten mistycyzm chwili to chyba wymknął się Sarmacie niespodziewanie. Co oczywiście go nie broni, bo wiersz powinien być przemyślany. Ale tak jakoś mi się wydaje, bo całkiem dobrze szło. Ja też bym takich rzeczy unikał.
Więc ogólnie, jak zauważyłeś Sarmato, wzbudziłeś zainteresowanie, a to jest ważne. Ludzie chcieliby wiedzieć co ci w głowie siedzi. Ty pewnie też. Dlatego pisz i pytaj.
A jak się będziesz jeszcze kiedyś wybierał na Grenlandię, to daj znać, popłynę w ciemno. Patent mam, wody się nie boję, a i szante pociągnę. Na wiosnę jest tam podobno zupełnie ładnie.
Pozdrowienia -
MD
Zakładki