Strona 1 z 3 1 2 3 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 26

Wątek: Stonka?

  1. #1

    Domyślnie Stonka?

    Witam, wszystkich :)
    Ano, tak ostatnio słucham, o stonce "osiadłej", potem o "wędrujacej" i tak sobie myślę, że może szanowni forumowicze może przyblizyli by mi nieco temat.
    O stonce słyszę ciągle, nie tylko na tym forum, ale jakoś nikt nie chce powiedzieć o co chodzi. Więc bardzo proszę szanownych stałych bywalców tego forum, ale nie tylko, o próbę zdefiniowania pojęcia stonka, bo jakoś do mnie to nie przemawia, jak do tej pory.
    Stonka kojarzy mnie się jedynie ze szkodnikiem ziemniaków i niestety niczym innym :(
    Stonke takową sam pilnie (w Bieszczadach, ma się rozumieć) posypywałem azotoxem, myslę, że kolega Michał mógłby dodać czy było to działanie słuszne, czy tez nie z racji ochrony środowiska - azotox wsypywało się do pończochy i tym posypywało liscie ziemmniaka.
    Natomiast pojęcia "stonka" w stosunku do człowieka nijak pojać nie mogę i myslę, że osoby często tym pojeciem szafujące, wyjaśnią mi ów problem - byc może w wyniku tego do nich dołaczę.
    Bardzo proszę o pilne wyjasnienie sprawy, bo jak do tej pory, to mnie sie widzi, że oprócz stonki, to niewiele osób w Bieszczadach bywa?
    Zdrowia
    Piotr

  2. #2
    Bieszczadnik
    Na forum od
    09.2002
    Postów
    71

    Domyślnie Re: Stonka?

    kiedys na forum (dokładnie 12.05.02.) temat ten został już poruszony. Zaczęło się od Tematu: Ach te Sianki, kiedy to Szanowny TB zadał pytanie: "A co to jest stonka?", odpowiedzi znajdziesz w postach "Krótko o stonce". Pozdrawiam

  3. #3
    Bieszczadnik Awatar Michał
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    Opole
    Postów
    1,018

    Domyślnie Re: Stonka?

    Witam
    Wywołany powiem - Taaa...
    Można by elaboraty na ten temat skrobać, ale nie chcę Was zanudzać. Powiem Wam tylko, iż była to metoda tak "skuteczna", że my długie pokolenia jeszcze będziemy nosić azotox w sobie, a stonka ma się dobrze.

    Pozdrawiam

  4. #4

    Domyślnie Re: Stonka?

    Dziękuję - znalazłem, przeczytałem. Nie widzę zatem sensu ponownie rozpoczynać, tak drazliwego i sliskiego tematu, na ktory brak jednoznacznej odpowiedzi. Swoje pytanie wycofuję.
    Pozdrawiam
    Piotr

  5. #5

    Domyślnie Re: Stonka?

    No ładnie - a ja w dobrej wierze... Co nieco tego jednak padało, a i metody wtedy skuteczniejszej tam chyba nie było.
    Zdrowia
    Piotr

  6. #6
    Bieszczadnik Awatar T.B.
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    wiadomo - z Pyrlandii !
    Postów
    501

    Domyślnie Re: Stonka?

    To już jest nas dwóch - (o)błędnych rycerzy.

    Pozdrawiam

  7. #7
    Bieszczadnik
    Na forum od
    11.2001
    Rodem z
    Warszawa (Ochota)
    Postów
    2,504

    Domyślnie Tak, stonka.

    Przeczytałeś Piotrze, a więc już wiesz. Pełna nazwa tego podgatunku brzmi: stonka turystyczna. Nie będę się rozpisywał, jak niegdyś w maju, podam tylko dwa synonimy: śmieciuchy i hałaśniki, najczęściej buszujące stadnie.
    A stonka osiadła to tacy miejscowi, którzy pobierają od turystów opłaty znacznie zawyżone względem oferowanego standardu usług. Czyli też żerują.
    Na Kongresie wystąpię z inicjatywą zorganizowania krucjaty przeciwko stonce, szczególnie tej pierwszej, bardziej szkodliwej dla Naszych Gór.
    Ale, ale, czy mi się nie przewidziało ? T.B. twierdzi w poście powyżej, że jesteś, Piotrze, Jego sojusznikiem w obronie stonki. Widzisz Piotrze, T.B. jest wielkim humanistą, skłonnym bronić każdego atakowanego (nawet tylko słowami). Nie wnika w przyczyny ataku, broni dla zasady. Piękna cecha charakteru. Może liczy na "pokojowego" Nobla ? I chyba szczerze wierzy w zdolności stonki do poprawy, co oczywiście sprawdza się w odniesieniu do poszczególnych przedstawicieli tego gatunku, lecz nie całej populacji.
    No i dobrze byłoby, aby nasz drugi importowany (z innej listy dyskusyjnej) uczestnik Forum, czyli Michał, też się zechciał w tej kwestii wypowiedzieć.
    Michale, liczę, że walniesz w klawiaturę i wystukasz: mogiła stonce ! Wtedy to, mówię Ci, pijemy z jednego kufla na Kongresie.
    Pozdrawiam
    SB
    Serdecznie pozdrawiam
    Stały Bywalec.
    Pozdrawia Was także mój druh
    Jastrząb z Otrytu

  8. #8
    Bieszczadnik Awatar T.B.
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    wiadomo - z Pyrlandii !
    Postów
    501

    Domyślnie Re: Tak, stonka.

    A mnie to jednak pachnie tym:

    "Na naszym forum, słówko to stało się pogardliwym określeniem tych, którzy zachodzą za skóre chadzającym po Bieszczadach PRAWDZIWYM MIŁOŚNIKOM...." (Autor: Aleksandra, Data: 05-13-02 11:40).

    A tytuł prawdziwych miłośników nadaliśmy sobie sami, bo nam wolno )))

    A za skórę nam zachodzą z powodu: koloru spodni, marki butów, chodzenia parami zamiast gęsiego, wchodzenia kiedy my zchodzimy ...., a poza tym - po co w ogóle są? :-O

  9. #9

    Domyślnie Re: Tak, stonka.

    Przeczytać przeczytałem, odpowiedzi na nurtujące pytanie jednak tam nie znalazłem, bo i znaleźć nie mogłem, każdy widzi ten problem nieco inaczej i ma po części rację, jednak ścisle nie sposób tego okreslenia zdefiniować.
    Mnie to, nie ukrywam, przypomina troszkę polowanie na czarownice. Jak ktoś się nam w górach nie spodoba, to "chrzcimy" go stonką właśnie (najkrótsza definicja "stonki" ) Bo nie jest np. ubrany tak jak my, albo ma adidasy, rozmawia z kolegą, przyjechal lepszym lub gorszym samochodem, itp, itd. Nie mogę wejść w sezonie na parking w Cisnej, rozejrzeć sie i powiedzieć: ale tłok, cholerna stonka. Bo skoro mi sie ten tłok nie podoba, to po pierwsze nikt mi nie każe tam byc, ale co wazniejsze, ja sam na swoj sposób robię ten tłok także - czyli jestem stonką w oczach innych?
    Znasz zapewne taki stary dowcip:

    Idzie pijak ulicą, potknął się o krawężnik, przewrócił,
    znowu ta p...na komuna - wrzasnął...

    W związku z tym, nie mogę na razie wprowadzić do swego słownika, pojęcia stonka i nadal zamierzam sie nim nie posługiwać. Szkoda, że nie będę na Kongresie, bo przynajmniej pkt.5 nie przeszedłby jednogłośnie ))
    Pozostanę w temacie neutralny, pilnie przygladając się rozwojowi wypadków, min. planowanej krucjacie przeciwko "stonce" :)
    Proponuję rozwazyć także wprowadzenie podpunktu do pkt.5, w którym potępia się nie-potępiających "stonki", oraz rozważenie czy nie-stonka nie-potepiająca stonki jest stonką? ))
    Przepraszam za nieco żartobliwe podejście do tematu, jesli bym kiedyś zdanie zmienił ogłosze to osobiściei uroczyście np. na II KIMB'2003.
    Zdrowia
    Piotr-Potępieniec

  10. #10
    Bieszczadnik Awatar Aleksandra
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    Warszawa
    Postów
    948

    Domyślnie Re: Tak, stonka.

    Hej T.B - szkoda, że obciołeś moja wypowiedz...
    "niech będą błogosławione wszystkie drogi proste, krzywe, dookolne…"
    http://takiewedrowanie.blogspot.com/

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Co to jest tzw."stonka"
    Przez joorg w dziale Dyskusje o Bieszczadach
    Odpowiedzi: 76
    Ostatni post / autor: 22-11-2007, 08:21

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •