A witaj i po powrocie racz opisać nawet krótko swoje wrażenia
A witaj i po powrocie racz opisać nawet krótko swoje wrażenia
Śpieszę przywitać Bieszczadołazów,
kilka miesięcy temu przeprowadziłam się do Rzeszowa, żeby być bliżej Bieszczad. Potem codzienność
wchłonęła... ostatnio przypomniało mi się co było głównym powodem relokacji.
Jeśli jest ktoś z okolic Rzeszowa, do kogo można się przyłączyć w weekendowym wędrowaniu, to będę
wdzięczna za towarzystwo. Samej trudno mi się zebrać.
Cieszę się, że Was znalazłam i zabieram do lektury.
Pozdrawiam i udanego weekendu życzę!
Skąd ja to znam? :) Powód miałam ten sam ale o górach wcale nie zapominam :) Pozdrawiam Cię i miłej lektury!
Witamy nowo-Rzeszowiankę !
Jeszcze się taki nie urodził kto by przeczytał wszelakie annały tego foruma.
Proponuję od lektury lekko poznawczej
http://forum.bieszczady.info.pl/show...j-Rzesz%C3%B3w
aby potem w wolnych chwilach zgłębić się w niezliczonych relacjach rzeszowskich forumowiczów.
Dla twardzieli sugeruję nudne flaki z olejem czyli wątek
http://forum.bieszczady.info.pl/show...b-IMB-zaprasza
Dziekuję za drowgowskazy. Rzczywiście forum pojemne a i aura nie sprzyja przesiadywaniu w rzeczywicstości
wirtualnej, jednakże topik po topiku i może pojawi się ostrość na nieskończoności. Pozdrawiam!
Witam wszystkich nowych użytkowników ! Agrest_w_butonierce skąd się przeprowadziłaś?
Witam wszystkich :)
mam na imię Justyna, ale wołają na mnie Bzyku :) Przygotowuję się do pierwszej wyprawy w Bieszczady. Poszukując w internecie ciekawych informacji o tej dzikiej krainie trafiłam na to forum. Tak spodobało mi się co piszecie, jak piszecie, że jedynie utwierdziłam się w przekonaniu co do konieczności mojej wyprawy. Pozdrawiam i czekam na sympatyczne rozmowy, również na szlaku
Witaj Bzyku! Ze mną było tak: zapoznawałem sie z Bieszczadami na wycieczkach szkolnych ale to nie mogło być to. Bardzo pragnąłem poznać je w inny sposób a w tym pomógł mi kolega ze Stalowej Woli, który bywał w Bieszczadach na obozach harcerskich i który nauczył mnie chodzić nie tylko po szlakach, pokazał zapomniane doliny i istniejące wtedy bazy studenckie. Pogoda i czas nie pozwoliły nam wtedy na wyjście na którąś z połonin więc musiałem wrócić już sam. To było dawno temu ale wracam do dziś.Cześć.
Witaj Bzyku! Uważaj.. Bieszczady wciągają.. ;-) Partyzant, o proszę ja też jestem ze Stalówki!
Bieszczady już mnie wciągnęły :D Odkąd pamiętam powraca do mnie natrętna myśl o wyprawie w te dzikie rejony. Jednak zawsze coś stało mi na drodze...Do tej pory odwiedzałam Bieszczady nie raz - w wyobraźni, SDM to dobrzy przewodnicy :) Jestem pewna, że to moje miejsce, choć nie do końca poznane :)
Aktualnie 4 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 4 gości)
Zakładki