Śpieszę przywitać Bieszczadołazów,
kilka miesięcy temu przeprowadziłam się do Rzeszowa, żeby być bliżej Bieszczad. Potem codzienność
wchłonęła... ostatnio przypomniało mi się co było głównym powodem relokacji.
Jeśli jest ktoś z okolic Rzeszowa, do kogo można się przyłączyć w weekendowym wędrowaniu, to będę
wdzięczna za towarzystwo. Samej trudno mi się zebrać.
Cieszę się, że Was znalazłam i zabieram do lektury.
Pozdrawiam i udanego weekendu życzę!



Odpowiedz z cytatem
Zakładki