Obciach najwiekszy -widziec smiecącą grupe lub pojedynczego turyste-przepraszam nie turyste-chama i uwagi nie zwrocic
Obciach najwiekszy -widziec smiecącą grupe lub pojedynczego turyste-przepraszam nie turyste-chama i uwagi nie zwrocic
ew. samemu smiecic o co nikogo z tego forum nie podejrzewam.nie smialbym nawet podejrzewac
..baa... pewnie nie śmiał byś śmieć!
ja tego nie jestem w stanie pojąć... wynosi ktoś na górę litrówkę z napojem, a pustej już znieść nie może. Schodziłem z Wetlińskiej nocą i zabrałem taką butelkę, leżała na samym środku. Takie śmiecenie to nie tylko chamstwo ale i głupota, bo ktoś się może dosłownie i w przenośni nieźle przejechać na takiej butelce, schodząc z góry bez latarki
www.michalskalba.art.pl
Homo sapiens carpathiensis
"Obciach"..nie to numer sezonu zimowego 2009,..wychodzi Ktoś (tak z dużej litery to świadomie piszę ) w 2 godz.na górkę z plecakiem ...schodzi na dół(1,5 godz.) i tam na dole przypomina sobie ,że na górze zostawił plecak.Wraca po niego i trasę tą tam i z powrotem, robi już w dwie godziny, i to jest właśnie to coś
ps. ale to każdemu może się przydarzyć , byle nie w Himalajach
"dosyć często rozważam co jest warte me życie?...tam na dole zostało wszystko to co cię męczy ,patrząc z góry w około - świat wydaje się lepszy.."
Pozdrawiam Janusz
Najbardziej obciachowe zdanie, które często słyszę w różnych konfiguracjach (ale sens zawsze jest ten sam):
"Byłem w Bieszczadach, Tatrach, Gorganach, Czarnochoże... ale bardzo chciałbym w przyszłym roku pojechać do Nepalu..."
Chodzi przeważnie o dwa cele takiej wypowiedzi:
- wyrwać laskę,
- zrobić na słuchaczu wrażenie.
Ostatnio edytowane przez Krzysztof Franczak ; 14-01-2009 o 15:29
pozdrówka :-)
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki