WUKA robi cebulanki, zastawę i kotleciki my.
To kto przyniesie zastawę??:):)
hehe równo napisaliśmy oki czyli wszystko ustalone!!!!
CEBULAKI -firmowe!! Uprasza sie nie deformować nazwy !!
WUKA
www.wukowiersze.pl
hmmm CEBULAKI a co to jest w ogóle??? bo chyba nie jadłam tego jeszcze,a pierwszy raz słyszę ta nazwę!!!
Coś z...cebulą! Reszta w swoim (śledzikowym)czasie!
WUKA
www.wukowiersze.pl
Wiedziałam że będę musiała czekać tydzień aż się dowiem:):)
To ponieważ ja się jeszcze nie dochrapałam swoich dań specjalnych, przyniosę półmisek z szyneczką i boczkiem własnego (mojego taty) wyrobu plus jakąś kiełbaskę na zimno.
Nagroda była ode mnie - więc i czytanie było mono.
Ale w ciszy poezja lepiej wybrzmiewa i skłania do refleksji.
A dziś przeczytałem Wiosnę.
Zachowuję się jak niespieszny przechodzień.
Przyzwyczaiła mnie dotego poezja chińska i japońska a w szczególności wiersze haiku i "japońskie wiersze śmierci".
Masumi Kato (1726-1796)
Droga do raju
Wyścielona jest jasnymi
Płatkami śliwy
Nandai (1786-1817)
Tylko śmierć zna spokój
Życie jest
Jak rozpuszczający się śnieg
A w twoich wierszach "wiosenno-zimowo-czerwcowych" pobrzmiewa też ta nuta
kontemplacji na łonie natury.
Do zobaczenia na "ślidziku" jak mawiają starzy wilniucy.
Ojej, szykuje się jak widzę "orgia kulinarna".
Postaram się również "małe co nieco" przydźwigać.
A narazie idę do lodówki zabić Małego Głoda, który mnie zaatakował podczas lektury.
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki