Sobota 7 stycznia. Jadąc z Rymanowa z nartami w Bieszczady można było się kilka razy poważnie zastanowić czy jest sens. Do Baligrodu zero oznak zimy. Dalej w stronę Cisnej biało, ale śniegu malutko. Za Wetliną w miarę pokonywania wysokości ku Przełęczy Wyżnej coraz więcej śniegu, prawdziwa zima! Warunki do turystyki narciarskiej dobre. Chętnych do korzystania z uroków pięknej bieszczadzkiej zimy też nie brakowało, w końcu długi łykend jest. Po podejściu i zjeździe z Połoniny Caryńskiej trzeba było się przemieścić w mało popularne miejsce by móc nacieszyć się wspaniałą wędrówką lasem w zupełnej ciszy i spokoju...



Odpowiedz z cytatem
Zakładki