Cytat Zamieszczone przez Marcin Scelina Zobacz posta
Przepiękna trasa skiturowa jest w jednej z bieszczadzkich miejscowości (nie podaję, bo nie chcę uprawiać kryptoreklamy) uznawanej wręcz za wrota tej bajkowej krainy. Zaczyna się obok kamiennego sakralnego budynku i biegnie prościutko w dół. Po drodze są dwie muldy, ale mijając bokiem na jednej narcie da się przejechać. Cały czas należy uważać na osobników brnacych pod prad zjazdu. Na dole jest kolisty (w kształcie pierścienia) placyk na wytracenie prędkości. Bez narażania się na agresję ze strony innych użytkowników można tam zrobić kilka kółek aż do wytracenia prędkości. Ewentualnie wykorzystując pęd ostro odbić w lewo, by nie musieć zakładać łańcuchów na narty chcąc powtórzyć trasę... Polecam
...powstał nowy patent, mianowicie przy wytracaniu prędkości na "kolistym placyku" można użyć małej kotwiczki i kawałka pożądnego sznurka.. po czym odzyskać prędkość, nawykorzystując "sprzężenie zwrotne" trafiamy urządeniem w tzw. "narciarza 4-kołowego mechanicznego bez nart" kierującego się w stronę zamku, możemy zaprzeczyć prawom fizyki... jadąc z niezłym impetem pod górkę! (ponoć są już też specjalne foczki na asfalt i szutry...)

..a tak z innej miodem pachnącej beczki.. jaki jest koszt POŻĄDNEGO uzywanego kompletu skiturowego?.. przymierzam się do kupna, ale nie wiem jak tam wtórny rynek w tym temacie... liczę na Was , bo ostatnio nie mam za dużo czasu na grzebanie w necie... pyzydry