hmm... no tak... ale na weekend plusowe temperatury zapowiadają... śnieg się tak ładnie będzie kleił do foki że hej. :)
pozdrawiam optymistów
i dziękuje...
hmm... no tak... ale na weekend plusowe temperatury zapowiadają... śnieg się tak ładnie będzie kleił do foki że hej. :)
pozdrawiam optymistów
i dziękuje...
Dzisiaj tj 26.03.2009
18 kilometrowa trasa w pięknej zimowe scenerii. Początek na parkingu pod Wetlinska(Przel.. Wyzna.)podejście do Chatki następnie szlakiem pomiędzy Rochem a Osadzkim Wierchem, Przełęcz Orłowicza i zjazd szlakiem prosto do sklepu ABC w Wetlinie. Ktoś wyszedł z Chatki i próbował przejść kilka metrów na bytach, ale bez powodzenia(śnieg po pas skutecznie to uniemożliwił) po drodze spotykamy wędrowców na rakietach, którzy wycieńczeni powracali spod Rocha. W takich warunkach narty skiturowe to jedyny środek na długie wędrówki.. śnieg na połoninie był pięknie przewiany tworząc twarde podłoże. Grubość pokrywy ok 60 cm a miejscami 80 cm (mierzone w wybranych miejscach kijkiem z podziałką)nie mowiac o nawianych miejscach, temperatura o godzinie 14 wynosiła – 9 st C. Wiatr południowy 12 m/s. Od godzin porannych do 14 podstawa chmur ok 300 m nad szczytami, ale po 14 pogoda diametralnie sie zmieniła.. Widzialność spadla do 10 m i tak zostało do wieczora. Oczywiście bez urządzenia GPS nigdzie sie nie ruszam i nie wyobrażam sobie, aby ktoś, kto nie zna Bieszczadów bezpiecznie w takich warunkach podróżował. Wszech obecna biel skutecznie miesza w oczach i po chwili powrót na szlak może okazać sie trudnym zadaniem :)To byl niezwykla przygoda i ciekawe doswiadczenie.Po czyms takim wiem,ze zyje!
Tak tylko chcialem sie podzielic.. :)
pozdrawiam zimowo!![]()
Ostatnio edytowane przez stabil2000 ; 26-03-2009 o 22:30
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki