- W politikie niet sientimientow - skazał towariszcz Stalin.
To cytat historyczny, gdyż rzeczywiście tak się Stalin nieraz wypowiadał. I miał rację.
Wczoraj, dokładnie w 20-tą rocznicę rozpoczęcia obrad Okrągłego Stołu, Pan Prezydent RP podpisał ustawę znacznie ograniczającą emerytury m.in. generałów Jaruzelskiego, Kiszczaka i Siwickiego - inicjatorów i współtwórców historycznego porozumienia.
Nie zamierzam wypowiadać się tu ani "za", ani "przeciw" owym generalsko - esbeckim przywilejom emerytalnym.
Tak sobie tylko teraz myślę, że gdyby wymienieni generałowie mogli w 1989 r. przewidzieć, co ich spotka za 20 lat, to ... historia Polski (a może i nie tylko Polski) potoczyłaby się inaczej. Nie wiem - jak. Ale na pewno inaczej.
Dziś na świecie pozostaje jeszcze kilka totalitarnych reżimów komunistycznych (Kuba, Korea Płn.; w porównaniu z tymi państwami PRL była niemalże liberalnym rajem). Wśród członków ich władz też na pewno są i tzw. jastrzębie ("beton", "twardogłowi"), jak i tzw. gołębie, czyli partyjni reformatorzy pragnący drogą ewolucji jakoś wyjść z tego politycznego ślepego zaułka, jakim okazał się komunizm.
No i ci ostatni teraz zaczną tracić poparcie wśród swoich współtowarzyszy. Polski przykład nakaże im raczej przyjąć strategię obrony oblężonej twierdzy, niż szukania porozumienia z opozycją.
Zakładki