Tym bardziej, że - jak sugerował już Pyra - cały Sandomierz wart wizyty

Zakładam, że odkąd można spotkać gdzieś tam Żmijewskiego w sutannie i na rowerze miasteczko jest nieco popularniejsze wśród mini-spódniczkowej gawiedzi

Zresztą cała okolica jest super - autem i rowerem można odwiedzić wiele fajnych miejsc.

Ja preferuję rower oczywiście