WUKA
www.wukowiersze.pl
Troszkę więcej info http://gopr.bieszczady.pl/index.php?...lnosci&view=60
świeczki i zapałki.... apeluję do wszystkich to nic nie waży. Ogień ratuje życie....:(
...jeno być niewidzialny jak Ten co mnie stworzył
"Bo najważniejsze to żeby być razem" :-)
Aktualnie - relacja z Azji Środkowej: http://blog.czajka.art.pl
http://www.otryt.bieszczady.pl
http://www.poema.art.pl/site/sub_6820.html
Tak myślałam,że ten człowiek był "pod wpływem", ale nie chciałam spekulować o zmarłym. Na naszej klasie są wpisy z niedzieli : "sto lat" , a z wtorku już kondolencje. Obchodził na Otrycie swoje urodziny, niestety ostatnie. Żal tego młodego chlopaka, ale glupota ludzka kolejny raz daje znać o sobie w górach... [ * ]
http://www.poranny.pl/apps/pbcs.dll/...STOK/753867106
Ostatnio edytowane przez Tarnina ; 17-02-2009 o 21:03
Tarnina
Niestety... Góry choć przez nas kochane, bywają wobec nas okrutne.
Nie chcę aby to zostało potraktowane jak zarzut do kogokolwiek. Pytam czysto informacyjnie - czy szlaku do Chaty nie można troszkę lepiej oznakować? Oznaczenia są dość rzadkie i słabo czasem widoczne w gęstym lesie, co mniej zaawansowanych turystów może narazić na zagubienie. Tak było przynajmniej w sierpniu ubiegłego roku. Wchodziłem od Dwernika, schodziłem do Lutowisk i muszę przyznać, że nie mam pewności czy utrzymałbym się na szlaku po zmroku nie znając drogi.
Jeszcze gorzej jest ze ścieżką Dwernik-Otryt-Chmiel. Usiłowaliśmy w grupie przewodników pod "wodzą" pracownika BdPN kilka lat temu ją przejść. Znaleźliśmy tylko kilka znaczków i tablicę, w lesie już zgubliśmy oznakowania. Z perspektywy lat wiem, że z korzyścią dla nas-trafiliśmy na świeżutkie ślady wilczej uczty. W grupie było kilkunastu przewodników, osób wyspecjalizowanych w poruszaniu się szlakowym. Turyści nie mieliby szans nią przejść. Musisz skontaktować się w tej sprawie z PTTK Ustrzyki Dolne. Otryt jest pod ich "pieczą". Nie wiem jak jest w tym oddziale (fajnie działają, nigdy mnie nie zaprosili na żadną swoją imprezę, nie informowali o niczym, jesienią dostałam informację, że jeżeli nie zapłacę zaległych składek to skreślą mnie z listy członków, małe ale sama wystąpiłam z tej organizacji coś z dwa lata temu) ale w innych własnie teraz przygotowują plan poprawiania oznakowań.
To pierwsze, co przyszło mi na myśl, powiem szczerze, choć nie chciałbym nikogo oskarżać.
Na jakiej podstawie szef ratowników to stwierdził? Mówił w tym wywiadzie?
I jeśli tak faktycznie było, że przyczyną był alkohol, to zastanawia mnie to z linku od Tarniny:
Jeżeli ktoś z nim rozmawiał i wiedział, że wybiera się gdzieś w "plener", to dlaczego nikt z nim nie poszedł lub nie zatrzymał?Opiekun schoroniska rozmawiał z nim przed jego zaginięciem. Mówił, że chce sfotografować San. A przy okazji zrobić zakupy w miejscowości Dwernik dla siebie i kolegów - opowiada Michał Aleksandrowicz ze stowarzyszenia "Klub Otrycki”, opiekującego się "Chatą Socjologa”. - Nie wiem, jak mógł wybrać się sam - zastanawia się.
Ostatnio edytowane przez vm2301 ; 18-02-2009 o 13:08
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki