Ciekawe informacje warte przeczytania. Szczególnie dla miłośników Tworylnego:
http://zb.eco.pl/zb/22/tecza.htm
PS. Jak słyszę, że te tereny mogą sobie wykupić nowobogaccy...
Brrr, koszmar.
Ciekawe informacje warte przeczytania. Szczególnie dla miłośników Tworylnego:
http://zb.eco.pl/zb/22/tecza.htm
PS. Jak słyszę, że te tereny mogą sobie wykupić nowobogaccy...
Brrr, koszmar.
Hmmm,to artykuł z 1991 roku,ciekawe czy to może być aktualne...
Pozdrav
Byłem tam wtedy i pamiętam ,że Rainbow budziło emocje ,największe chyba u ówczesnych władz. Tworylne było/jest łakomym kąskiem . Z całą odpowiedzialnością stwierdzam ,że Reinbow uratowało Tworylne przed sprzedażą. Teraz raczej sprzedaż się nie uda inne czasy.
http://www.rajskigosciniec.pl/data/przewodnik.html
na dole tego przewodnika jest ciekawy pdf o rainbow
oby...!!! znam Tworylne jak własną kieszeń..W lato odwiedziłem po raz kolejny_cisza, spokój, chaszcze..nikogo..pościnaliśmy trochę zielska na cmentarzach...trochę fotek i poszliśmy dalej
Kiedyś coś o tym dowiedziałem sie od Rafała.... nawet myślałem zeby się tam pojawić i obadać " o so chodzi" ale jakoś sie nie złożyło
https://bieszczady.guide- Że przewodnik napisałem i że ludzi uszczęśliwiam. A co!
Hehe...Barnaba, na początku lat 90 jeszcze Cie chyba w Bieszczadach nie było. A w sumie nie przypominam sobie, żeby Rainbow było jakoś ostatnio organizowany w Dolinie Tworylnego![]()
"Przechodź spokojnie przez hałas i pośpiech i pamiętaj,www.youtube.com/Anyczka24
Jaki spokój można znaleźć w ciszy.
Unikaj głośnych i napastliwych, są udręką ducha ..."
www.anyczka20.fotosik.pl
szkoda ze to rainbow nie odbylo sie 6 lat pozniej.. wtedy mialabym szanse sie zalapac.. musiala to byc malownicza impreza! chyba jakims dalekim odbiciem byly imprezy ktore sie odbywaly na bazie namiotowej w jaworniku, (bo chyba tam po raz pierwszy uslyszalam o rainbow.).
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną - cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam.. "
na wiecznych wagarach od życia...
..tak , impreza była malownicza..zależy oczywiście kto, co lubi...Z 2 lata temu na Tworylnym spotkałem Belga, którego przyciągnął tam mit Rainbow.Sympatycznie nam się pogawędziło .
Rok temu, póżną jesieniom , szwendając się po krzaczorach w okolicach Hulskiego, natrafiłem raptownie na ogromny wigwam-w środku ktoś koczował sobie ! niesamowite było to, iż był już przymrozek i spadł pierwszy śnieżek...
Ja tam wtedy zajrzałem owego lata'91. Nic nie wiedziałem wtedy o jakimś Rainbow, łaziłem sobie po górach i wylazłem na to "coś"... Ludzkie hałaśliwe dymiące mrowicho w cudnej dolinie. Obszedłem to jak wielka kupę wielkim łukiem skrajem lasu .
Naprawde myslicie że ten spęd miał wpływ na cokolwiek? Jak szkoda że nie mam żadnych zdjęć, to były czasy kiedy sie oszczędzało klisze na coś pięknego...
...jeno być niewidzialny jak Ten co mnie stworzył
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki