Strona 3 z 4 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 35

Wątek: Do studentow i nie tylko;)))

  1. #21
    Bieszczadnik
    Na forum od
    01.2006
    Postów
    1,823

    Domyślnie Odp: Do studentow i nie tylko;)))

    Nie myśl sobie, że kiedyś będzie ..luźniej...no chyba, że na emeryturze

  2. #22
    diabel-1410
    Guest

    Domyślnie Odp: Do studentow i nie tylko;)))

    napiszze mu (nauczycielowi) ze studenci i nie tylko przyjezdzaja zdwoch powodow
    -bo gdzie jechac jak nie w bieszczady
    -bo nigdzie tak dobrego bimbru jak w tych gorach nie znajdziesz
    -a tak na powaznie moze zacznij od poczatkow osadnictwa po akcji wisla.Gdzies w necie czytalem wspominki bylego notabla przeklinajacego dentystow,i innych magistrow,pchajacych sie w te gory gdy on p[otrzebowal drogowcow itp

  3. #23
    Powsimorda h.c.
    Awatar Marcowy
    Na forum od
    09.1998
    Rodem z
    Zacisze
    Postów
    2,663

    Domyślnie Odp: Do studentow i nie tylko;)))

    Jeśli to ma być głębszy referat, to na pierwszej stronie wątku Baśka odwaliła całą robotę za Ciebie, wystarczy poklikać i poczytać. Chyba że możesz potraktować temat luźniej, wtedy podejście Diabła (powyżej) jest na miejscu. Za to zdanie o bimbrze dostaniesz 6+ Pozdrawiam

  4. #24
    Bieszczadnik Awatar Pawelk
    Na forum od
    12.2008
    Rodem z
    Zamość
    Postów
    89

    Domyślnie Odp: Do studentow i nie tylko;)))

    Nie rozumie dlaczego Twój nauczyciel o geografii z góry założył że to mekka dla studentów. Ja bym właśnie obalił tą tezę - ale to tylko moje zdanie.

    ...a temat równie dobrze mógł by brzmieć "Dlaczego najbliższe tesco jest mekka dla studentów?"

  5. #25
    Bieszczadnik
    Na forum od
    01.2006
    Postów
    1,823

    Domyślnie Odp: Do studentow i nie tylko;)))

    @Pawelk

    Dlatego, że na tym etapie nauki precyzja w formułowaniu tematu, czy jego realizacji nie jest tak samo ważna, jak przy akademickich analizach.
    Nikt nie zaczyna nauki matematyki od całkowania.

    Po drugie parę osób zapamięta zwrot z mekką w roli głównej

    ...to takie ścieżki międzyprzedmiotowe

    Pozdrawiam:)

  6. #26

    Domyślnie Odp: Do studentow i nie tylko;)))

    Oto moje dzieło sklecone w gorączce i chorobie w deszczowe południe.

    Dlaczego Bieszczady są mekka studentów?

    Bieszczady - dziś dla wielu ludzi są synonimem ciszy, spokoju, aktywnego wypoczynku. Malownicza kraina charakteryzująca się połaciami, przyciagających amatorów naturalnego piękna, połonin. Do Bieszczad ciągną ludzie świadomi wartości tego miejsca - pierwotna dzikość, spokój, wolność, przestrzeń.
    Bieszczady były obszarem niepoznanym, dzikim, tajemniczym jeszcze do końca 1 połowy XX wieku. W czasie II wojny światowej Bieszczady stały się areną walk pomiędzy wojskami niemieckimi, słowackimi, radzieckimi, a także polskimi. W bieszczadzkich lasach schronienie znajdowały nieregularne oddziały partyzanckie. Walory turystyczne tego miejsca zostały docenione dopiero z początkiem lat pięćdziesiątych. Pierwsi studenci pojawili się tu już w 1952 r. , nim jeszcze pojawiła sie idea zakładania znanych Studenckich Kół Przewodników Beskidzkich. Dopiero po studentach (wbrew powszechenej opinii) przez te rejony zaczęli przewijać się harcerze. W ten sposób na początku lat siedemdziesiątych garstki młodych zapaleńców poczęli odnajdywać w Bieszczadach miejsce, którego szukali podświadomie. Dzika przestrzeń, z dala od zgiełku miasta, czystość stanowiła dla nich bardzo atrakcyjną alternatywę dla zatłoczonych, popularnych górskich kurortów. Dodatkowym czynnikim była skomplikowana sytuacja Polski. Włączona po II wojnie światowej w strefę wpływów ZSSR, posiadała ograniczone wolności i prawa. Jednak dla studentów narzucony socjalizm kończył się tam, gdzie zaczynały się dzikie, górskie szlaki.
    Pierwsze Studenckie Koło Przewodników Beskidzkich w Warszawie powstało już w 1957r. Następne koła po wydarzeniach grudnia 1970r., inspirowane głównie zamiłowaniem do gór (a także chęcia konspiracji) powstały w Rzeszowie (1970r.) i w Lublinie (1971r.). Jednakże samo zamiłowanie nie wystarczyło. W górach trzeba było zorganizować noclegi. Stało się to genezą utworzenia pierwszych chatek studenckich i baz namiotowych. W ten sposób w 1972r. postwał Klub Otrycki i znana w Bieszczadach Chata Socjologa.
    Stowarzyszenie to powołane zostało początkowo do opieki nad Chatą. Z czasem rozmach i zakres działalności stowarzyszenia przerósł wszelkie oczekiwania. Na Uniwersytecie Warszawskim Klub Otrycki prowadził dość aktywną działalność wydawniczą wydając wiele tytułów ówcześnie niedostępnych a poszukiwanych. W chacie organizowano letnie obozy studenckie, wyjazdowe seminaria naukowe, konferencje. W okolicznych wsiach urządzano masowe imprezy dla niezwykle skonfliktowanej miejscowej ludności, na których niejednokrotnie bliscy sąsiedzi po raz pierwszy zaczynali ze sobą rozmawiać. Przez lata chata wykształciła specyficzną kulturę, na którą składają się różne obrzędy i rytuały towarzyszące codziennemu życiu jej bywalców.Po przełomie 1989 roku Chata powoli zaczęła zmieniać swój charakter. Znikła, tak silna dotąd, konieczność tworzenia alternatywnego, wobec realnej rzeczywistości, mikroświata. Możliwość swobodnego wyrażania opinii sprawiła, iż ilość organizowanych wyjazdów naukowych spadła niemal do zera. Przestano tu przyjeżdżać, by swobodnie porozmawiać, a zaczęto przyjeżdżać, by odpocząć od pośpiechu i hałasu wolnorynkowego życia. Powstała nowa potrzeba alternatywy wobec cywilizacyjnego pędu i pośpiechu.
    Inaczej przedstawia się historia budowy bazy namiotowej w Dolinie Łopienki. Tam studenci zostali zaangażowani przez jednego z działaczy i historyka sztuki Olgierda Łotoczko, przy odbudowie zniszczonej i rozkradzionej po wojnie, zabytkowej cerkwi. Jednak po śmierci na jakiś czas zamarły prace konserwacyjne. Dopiero w 1982 r. Akademicki Klub Turystyczny Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego założył w dolinie Łopienki bazę turystyczną. Tam zaczęli sie zbierać studenci (i nie tylko), którzy chcieliby ratować świątynię.
    Działalność harcerska (akcja"Bieszczady 40") w rejonie Rabego w 1974r. dała początek kolejnej bazie studenckiej. Pozostałości po "hoteliku harcerskim" zostały wykorzystane przez eks - harcerza Grzegorza Suligę do założenia bazy namiotowej w 1976r. Do 1980r. Baza Rabe niepodlegała żadnej organizacji, była wręcz nielegalna. Na początku lat osiemdziesiątych coraz bardziej przybierały na sile niepokoje społeczno-polityczne. Baza stanowiła miejsce gdzie jednocześnie zbierało się dużo młodzieży akademickiej (rajdy, obozy), w związku z czym uznano ją za niebezpieczną (możliwość prowadzenia konspiracji). W efekcie tego pomiędzy Bożym Narodzeniem a Sylwestrem 1980 roku spalony został „Dom na Górnym Rabe”- dokonali tego „nieznani sprawcy” (Urząd Bezpieczeństwa w Krośnie). Jednak już latem 1982r. baza została oficjalnie poprowadzona przez PTTK nr 4.
    Dziś działalność Studenckich Kół Przewdoników wiąże się nie tylko ze szkoleniami, ale także z innym rodzajem działalności powodowanej zamiłowaniem do Bieszczad. Studenci to autorzy wielu publikacji. SKPB Warszawa od początku lat siedemdziesiątych wydaje dwa roczniki: "Połoniny" i "Magury". Pierwszy z nich początkowo był poświęcony Bieszczadom i przestał się ukazywać w 1992 roku. Po 10 latach przerwy udało się reaktywować "Połoniny", które od 2002 roku są publikowane jako pismo o całych Beskidach Wschodnich. Natomiast "Magury", rocznik krajoznawczy poświęcony Beskidowi Niskiemu, po przerwie w latach 1994-95, ukazuje się regularnie. SKPB Lublin do września 2001r. wydawało biuletyn zawierajacy informacje o kole, opisy wypraw i inne przydatne informacje pt. "Siwerniak".
    Beskidy stały się mekką - Krzyształową Górą studentów. To co łączy wszystkich miłośników i przewodników to nieustająca radość i spokój czerpany z przebywania tam, zdobywanie nowych przestrzeni, poczucie swobody, świetna zabawa, i dzielenie się tym wszystkim z innymi. Wszytsko to podparte zwarta strukturą organizacyjną budowaną od niemal pół wieku przez innych zapalonych studentów.

    The end.

    Może być??

    A tak w ogóle to sredecznie dziekuję wszystkim za pomoc.

  7. #27
    Bieszczadnik Awatar Misieg
    Na forum od
    08.2006
    Rodem z
    Kraśnik/Rzeszów/Lesko
    Postów
    625

    Domyślnie Odp: Do studentow i nie tylko;)))

    hmm...Bieszczady do XX wieku właśnie były pełne życia, wiosek i ludzi.. napisz coś o PTTK, i ich działalności na tym terenie.

  8. #28
    Bieszczadnik Awatar Piotr
    Na forum od
    09.2002
    Postów
    2,605

    Domyślnie Odp: Do studentow i nie tylko;)))

    Cytat Zamieszczone przez colett Zobacz posta
    Do Bieszczad ciągną ludzie świadomi wartości tego miejsca - pierwotna dzikość, spokój, wolność, przestrzeń.
    Za samo to "Do Bieszczad" już bym dał 2 oceny niżej "W Bieszczady" - ok?
    Cytat Zamieszczone przez colett Zobacz posta
    Bieszczady były obszarem niepoznanym, dzikim, tajemniczym jeszcze do końca 1 połowy XX wieku.
    Tak jak pisze Misiek - dokładnie odwrotnie, były bardzo zaludnione.
    Cytat Zamieszczone przez colett Zobacz posta
    garstki młodych zapaleńców poczęli odnajdywać w Bieszczadach miejsce, którego szukali podświadomie
    poczęły, zaczęły - jak już musi być w takiej formie.
    Cytat Zamieszczone przez colett Zobacz posta
    Jednak dla studentów narzucony socjalizm kończył się tam, gdzie zaczynały się dzikie, górskie szlaki.
    Dla części studentów.
    Cytat Zamieszczone przez colett Zobacz posta
    Może być??
    Na wypracowanie spokojnie. Przy okazji przynajmniej się dowiedziałem że jakby nie studenci to dalej w Bieszczadach nic by nie było :D
    Piotr
    Twoje Bieszczady - przewodnik po regionie
    Komańcza i okolice - serwis turystyczny

  9. #29
    Bieszczadnik Awatar Misieg
    Na forum od
    08.2006
    Rodem z
    Kraśnik/Rzeszów/Lesko
    Postów
    625

    Domyślnie Odp: Do studentow i nie tylko;)))

    Piszesz,że walory turystyczne Bieszczadów zostały docenione dopiero po wojnie...przed II wojna światową istniały już szlaki turystyczne w Bieszczadach, powstawały schroniska czy miejscowości uzdrowiskowe - chce to podkreślić, to nie była totalna głusza.

    pozdrawiam
    Michał

  10. #30
    Bieszczadnik Awatar dziabka1
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    warszawa
    Postów
    879

    Domyślnie Odp: Do studentow i nie tylko;)))

    Tak tylko gwoli ścisłości SKPB warszawskie nie jest pierwszym Kołem, jakie powstało (1957 rok). Pierwsze było krakowskie SKPG (1955 rok). Cztery Koła mają uprawnienia na Beskidy Wschodnie - warszawskie, lubelskie, rzeszowskie i gdańskie. Inne koła są w Łodzi, Katowicach, Gliwicach - z uprawnieniami na inne partie Beskidów.
    Ale to tak na marginesie :)
    Ostatnio edytowane przez dziabka1 ; 07-03-2009 o 15:32

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Odpowiedzi: 9
    Ostatni post / autor: 12-08-2010, 01:37
  2. o zawracaniu i nie tylko...
    Przez asia999 w dziale Poezja i proza Bieszczadu...
    Odpowiedzi: 26
    Ostatni post / autor: 23-06-2010, 09:56
  3. Xantis 2 i nie tylko
    Przez Barszczyk w dziale Oftopik
    Odpowiedzi: 18
    Ostatni post / autor: 28-07-2004, 00:05
  4. Do opolan i nie tylko.
    Przez Stały Bywalec w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 7
    Ostatni post / autor: 20-09-2003, 00:08

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •