I jeszcze jedno. Kwestia Piotra. Kim jest Piotr S. dobrze wiem, znamy się prywatnie, łaziliśmy razem po górach. Wczoraj przez kilka godzin szczerze rozmawlialiśmy, wyjaśniliśmy sobie wszystko. Niedługo znowu będziemy ze sobą gadać, polazimy po górach, bo mam nadzieje, że przyjedzie w Bieszczady. Mam do Niego ogromny żal. Największy o to, że już nigdy nie będę mogła z Nim porozmawiać na forum. Nigdy nie będziemy się sprzeczać, kłocić, nie będę miala komu zarzucić, że jest stronniczy. No chyba, że bieszczadnicy usiądą przy ognisku na forum 321 gory. Dobre, stare czasy, to był taniec z szblami, krew polała się ale dyskusja była na wysokim merytorycznym poziomie.
PS.
I jeszcze jedno. Wczoraj dostałam w prezencie od Piotra stos map Compassa "Bieszczady". To dla biednych dzieciakow, które będę oprowadzać po Bieszczadach. Na mapach jest reklama Piotra, gdyż wspólpracuje On z tym wydawnictwem nanosząc poprawki na mapy. Na wydaniu 2008 wniósł 200 korekt. To dobrze świaczy o wydawnictwie. A co poreklamuję
www.compass.krakow.pl
PPS.
Zawsze noszę przy sobie dwie mapy, druga to Wojtka Krukara (przestał czytać forum) www.ruthenus.pl ( Barszczu wrócił na chwilę na forum, bo Go o to prosiłam ale wątpię aby pozostał).
Zakładki