Oby!!!!!
Oby!!!!!
WUKA
www.wukowiersze.pl
Lucyna - załatwiaj proszę swoje finansowe sprawy z Piotrkiem poza forum.
Nie wiem czy kogokolwiek to interesuje czy ma Ci płacić czy nie.
Nie rozumiem tej sytuacji, motywów które kierowały nimi też nie.
Nie wiem czy chcę to wyjaśnić. Na ten moment chyba nie ma to juz sensu.
P.S. Piotrek też nie odpisał na prostego maila którego do niego wysłałem.
Uważałem go za kolegę. Teraz nie wiem co myśleć. Na pewno nie ma już klasy.
Pozdrawiam
Darek Magusiak
"bzdura! widział ktoś sapera na linuksie?! albo pasjans? brak tych podstawowych aplikacji biurowych dyskwalifikuje ten system w urzedach."
Przepraszam Cię Darek ale ta sprawa wyszła przy okazji. Kilka osób wypowiadajacych się w boksie poprostu trochę podgrzewało atmosferę. Wiem, że nie powinniśmy o tym rozmawiać ale zwróć uwagę. Non stop kilka osób zarzucało mi pewne nieetyczne zachowania na forum. Dlatego zareagowałam.
Człowiek z klasą to ktoś kto potrafi znaleźć się w KAŻDEJ sytuacji – z kulturą, emocjami na wodzy.
Darku swoją klasę pokazałeś w całej okazałości .
Piotr nie ma chwilowo dostępu do netu co mogłeś wywnioskować choćby
z postów Lucyny. Z osądami i pewnymi słowami nie należy się śpieszyć a do pewnych poziomów zniżać się nie warto .
OK Przepraszam.
Skoro nie ma dostępu do internetu to wyjaśnia dlaczego nie odpowiedział na maila.
Czekam zatem dalej.
Dla innych żywo zainteresowanych własnością domeny i strony/forum informuję, iż opublikowałem w rejestrze whois dane właściciela domeny bieszczady.info.pl.
Najpewniej w poniedziałek (firma utrzymująca domenę musi mieć czas na weryfikację wniosku) dane te będę dostępne w rejestrze.
Sprawdzić to można choćby tutaj:
http://webfabryka.pl/domeny/?a=whois
Mam nadzieję, że to zakończy wątek "sprzedażowy".
Pozdrawiam
Darek Magusiak
"bzdura! widział ktoś sapera na linuksie?! albo pasjans? brak tych podstawowych aplikacji biurowych dyskwalifikuje ten system w urzedach."
To Forum było dla mnie (i jest nadal) jak dla wielu pewnie, odskocznią od codzienności, od problemów, od codziennej porcji kłamu, „brudnej” polityki itd Wizyty na Forum pozwalają na przetrwanie ciężkich okresów pomiędzy kolejnymi wizytami w Bieszczadach, daje chwile oddechu. Dzięki Forum poznałem wielu fantastycznych ludzi. Każdy z nas żyje w swoim własnym świecie, inaczej patrzymy i oceniamy fakty, każdy z nas jest inny.
Pomimo tego, niektórzy znają się już od kilku ładnych lat i wydawałoby się, że tworzymy swego rodzaju „jedność”, pomimo wzajemnych animozji, wielu sporów, pomimo, że w większości znamy się tylko wirtualnie. Jednak to było pewną iluzją, okazuje się, że nie ma wyjątków. Wszak jesteśmy tylko ludźmi! Nie znam powodów prób rozbicia Forum, choć można się ich domyśleć, zrobiło się zamieszanie i pozostał pewien niesmak.
Tak się dziwnie złożyło, że w tym samym czasie rozwiała się jeszcze jedna iluzja (moja osobista iluzja). Przykładem dla mnie była pewna bieszczadzka społeczność (bardzo znana miejscowość), postrzegana przeze mnie jako wzór współżycia ludzi w małej grupie. Ludzie w niej żyjący cechowali się radością życia, skromnością, bezinteresownością, otaczali się wzajemną opieką itd Okazało się, że to tylko dyrdymały. Po tym jak potraktowano jednego z członków owej społeczności, którego w potrzebie pozostawiono na pastwę losu, nie zdziwi mnie już nic! „Ideały poszły spać” – jak to ktoś powiedział, a ja dodam, że wiele wartości razem z nimi.
Pozdrawiam
Przemek
Smutek wyczuwam w Twym piśmie Poleju... chyba niepotrzebny, bo zaś optymizmu zatracać nie wolno...żyje się tylko raz...
Ja tam myślę, że jak słońce nieco przygrzeje, to i ten stan odrętwienia minie.
Bo pustki...gdzie bądź by nie wlazł
Nie ma się z kim podrzaźnić, pośmiać też, kwiatków nie ma gdzie odgadywać, ogniska pogasły...
Alem dobrej myśli:)
Pozdrawiam:)
A ja nie. Forum jest na równi pochyłej. Od dłuższego czasu nie rozmawiamy ale pitolimy. Osiągnęliśmy poziom onetu. To zaczęło się od awantury klopsika, zalogowania się olicoś tam. Co najgorsze nie widać końca gadania o d... Maryni. Takie tematy jak o żubrach już nie powtórzą się.
Lucyno,
Czy Ty od wczoraj bywasz na forach?
Przecież na KAŻDYM forum się pitoli mniej lub bardziej. I nie jest to kwestia bycia na jakiejś równi. To kwestia charakteru takich miejsc.
Poza tym nie każdy na forum się loguje służbowo, by jakąś misję informacyjna spełniać, by platformy informacyjne, czy mini przewodniki tworzyć.
Są ludzie, co to robią DLA ROZRYWKI i W DUPIE GŁĘBOKO mają jeśli poziom merytoryczny tego miejsca ktoś ocenia, nawet jeśli on faktycznie czasem spada.
Tematy ciekawe zawsze tu bywały i mam nadzieję, że będą...a że przy okazji ludzie chcą po prostu popitolić sobie głupot, pożartować, odreagować choć przez chwilę stresy dnia codziennego, to czy to coś złego?????
Czy Ty Lucyno zawsze z ludźmi tylko naukowe dyskusje prowadzisz? Nigdy nie gadasz z kumpelami o dupie Maryni? Nigdy nie czujesz potrzeby zamienić paru słów o byle czym?
Jeśli nie, to czas znaleźć specjalistę
Jeśli tak, to dlaczego z miejsca, w którym jak sama nie raz twierdziłaś, spotyka się grupa ludzi nie do końca dla siebie anonimowych chcesz zrobić PARK SZTYWNYCH UCZESTNIKÓW DYSKUSJI NA NAJWYŻSZYM MERYTORYCZNYM POZIOMIE?
...no i nie zrobisz tego na siłę, nie jesteś w stanie w żaden sposób kontrolować dyskusji, możesz próbować stymulować, prowokować...ale jeśli chętnych do Twej dysputy nie ma, to nie pitol o równi pochyłej, tylko się obraź i spadaj oglądać jakieś pierd...lnięte seriale hihihi
Pozdrawiam:)
Od jakiegoś już czasu zaglądam tu dużo rzadziej. Jakoś tak wyszło. Porobiły się różne awantury, podziały.
Moje podejście do tego forum myślę jest identyczne jak vm2301, Poleja, Recona czy Bertranda, więc nie bedę się powtarzał.
W tej chwili nawet się zastanawiam czy tematu wyjścia na Łopiennik w rok po wmurowaniu tablicy nie zaniechać i dać sobie siana.
Do Ciebie Lucyna mam prośbę daj sobie spokój z tymi gadkami o pobycie służbowym na forum, przestań ciągle wklejać reklamy w swoich postach lub prowadzić ciągłe wojny z wszystkimi po kolei. Na prawdę miło jest poczytać o naszych wspólnych czy też nie wypadach w różne dziwne miejsca, a ten cały kwas tylko kisi to wszystko...
Propo zagadek roślinnych to myślę je reaktywować gdy tylko towarzysz Zefir podgoni te swoje pieczarki. No chyba, że wkleił je po to, by pokazać co za cuda rosną w Turnicy, a nóż widelec są to gatunki endemiczne lub nowe dla nauki...
A na koniec prośba do różnych nawiedzonych osobników od leczenia kompleksów, urazów psychicznych i innych skrzywień są psychiatrzy, psycholodzy, spowiednicy i terapeuci umysłu, a forum to czy jakie kolwiek inne chyba nie jest najlepszym miejscem do leczenia się z takich zaburzeń osobowości.
Ostatnio edytowane przez marcins ; 14-03-2009 o 21:54
Marcin
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki