Od czasu do czasu pojawiało się to czasopismo na tym forum, bo jakby inaczej..., ale nikt chyba jeszcze nie zakładał wątku poświęconego temu rocznikowi. Trochę numerów już się pojawiło. Ostatnio wyszedł numer 14. Pismo wydaje Towarzystwo Opieki nad Zabytkami oddział bieszczadzki. Więcej informacji na stronie oficjalnej www.tonz.eu.org gdzie można zamówić archiwalne numery Bieszczadu.
Co w najnowszym numerze (jest już dostępny w sprzedaży)?:
Jest kolejna, druga część „w poszukiwaniu zaginionych młynów i tartaków”Macieja Augustyna... dotyczy dorzecza górnej Solinki. Tak więc pod lupę wzięta Gmina Cisna. Artykuł okraszony jak zwykle mapkami. Tu taka mała sensacja: pierwsza elektrownia wodna w Bieszczadach to elektrownia w Kalnicy. Powsatała w 1910 r (działała do PWŚ). Żeby tego było mało...- były tam dwa zalewy...!
Inny ciekawy artykuł, który zwrócił moją uwagę to „Pętla Bieszczadzka” ks. Mieczysława Józefczyka. Wspomnienia Bieszczadzkie opisane w sposób ciepły, pełen humoru. Polecam. Bardzo spodobało mi się jedno zdanie: „Nowy Zagórz był oknem na świat zachodniej części Bieszczadów.”
Kolejnym spominkiem jest tekst Bolesława Baranieckiego dotyczący rafinerii w Lesku – mało znany fakt techniczny z tej miejscowości. Autor artykułu nawet pracował przez jakiś czas w tej rafinerii. Załącza on odręczną mapkę sytuacyjną usytuowania tego obiektu. Komu spodobały się "Opowieści Leskie" koniecznie musi to przeczytać.
Jest też coś aktualnego: opis pierwszego narciarskiego przejścia głównego grzbietu Bieszczad Zachodnich w 1955 r.
Trochu się ostatnio mówiło na forum o kolejce Smolniku... jest kolejna część (XI) epopeji kolejkowej (Wola Michowa - Łupków).

ps. właśnie nad Bieszczadami pierwszy raz w tym roku zagrzmiało. Wiosna idzie!