Achaaaa

no ale dodam, że korzeń owszem "surowy" był, ale już na długo, długo przed Kmitami w okolicach Czarnej urzędowali nasi przodkowie w skórach (z niedźwiedzia? albo mamuta) na grzbietach i z krzemieniem w ręce. Znalezione na tych terenach wyroby krzemienne i narzędzia obsydianowe z epoki neolitu (skąd obsydian w Bieszczadach? czyżby dawno dawno temu były tam wulkany?). Czyli, że już ok 4200 r. przed naszą erą KTOŚ tam po chaszczach biegał...

Pozdrawiam