Po chwili dotarłem do malowniczo wijącej się strużki asfaltu ( foto 14 ). Po niej doszedłem do charakterystycznego słupka ( foto 15 ), który skierował mnie do położonego na leśnym zboczu cmentarza z obeliskiem ( foto 16 , foto 17 ). Po chwili zadumy zerknąłem na mapę, czy się wycofać i kontynuować po ludzku, czyli wyznaczoną ścieżką, czy troszkę zwierzem się poczuć i zaaplikować sobie delikatny rympał lub inną szagę. Poczułem się i na skuśkę wdrapałem się ku górą pnącym się poręczówkom. Zziajany ale zadowolony dorwałem je w troszkę innym miejscu niż planowałem, gdyż odrobinę mnie zboczyły łany kolczastych zasieków i pokrzyw, ale odchył mieścił się w granicach tolerancji i wynosił nie więcej niż kilka minut. Jeszcze chwilkę z nich korzystając wznosiłem się ku górze, ale w miejscu gdzie skręcały one całkiem naprzeciwko obranej przeze mnie drogi, porzuciłem ten oblężniczy styl wspinaczki na rzecz alpinistycznego. Puściłem się więc luzem wododziałową granią najeżoną, no może nie tyle śmiałymi iglicami i przepastnymi turniami co jeżynami, tarniną i dziką różą. Z oblepioną pajęczynami twarzą i uciaranymi butami, lecę sobie powoli i wdychając zapach lasu, czuję się bardziej tutaj u siebie, mimo iż goszczę jedynie, niż u siebie tam gdzie niby u siebie jestem.
Paręset metrów dalej wypadłem z lasu na rozległą przełęcz i z rozwianą grzywą pędziłem polną drogą przed siebie a ku południu. Nagle myślę sobie: czekaj, czekaj Bazyl – może byś tak pstryknął to ( foto 18 ) i owo (foto 19 ) a i pokosztować rosnących przy drodze owoców by wypadało. Przy drodze rosły gruszki miniaturki oraz dwa gatunki zdziczałych jabłek, jedne psiary kwaśne a drugie całkiem smakowite ( foto 20 ). Od drzewa do drzewa i dopadłem wspaniałych węgierek starodawnego gatunku, których słodyczy dane mi było zakosztować nim zorientowałem się, że one nie takie dzikie i rosną w przydomowym ( foto 21 ) sadzie.
Piękne miejsce, wspaniała pogoda, rewelacyjne samopoczucie – leżąc na zielonym kobiercu w cieniu lipy chłonąłem energię kosmosu (i wywar z szyszek chmielu).
Zakładki