"dosyć często rozważam co jest warte me życie?...tam na dole zostało wszystko to co cię męczy ,patrząc z góry w około - świat wydaje się lepszy.."
Pozdrawiam Janusz
Węgierki nigdy nie szkodzą, ale węgrzyn i owszem
....szczególnie w nadmiarze.
Dementuję pogłoski jakoby towarzyszyła mi squaw o imieniu "Rozwiana Grzywa". Dla potrzeb opowiadania zrobiłem głównemu bohaterowi delikatny tuning - miałem napisać z rozwianym jeżem? Jakoś brzmi to nie najlepiej
Czyżby Heniu na avatarze mocował się z węgrzynem?
Muszę Was prosić o kilka dni cierpliwości, gdyż następny odcinek napiszę dopiero w przyszłym tygodniu. Jutro o 15.05 wpadam do domu, laczki do szafki, marynara na wieszak, w rękę kostur trekkingowy, na plecy wór podróżny i o 15.20 startuję autobusem do Sanoka, a później się zobaczy co dalej...
Ostatnio edytowane przez sir Bazyl ; 16-04-2009 o 19:49 Powód: chyba byk
"Rozum mówi nie raz: nie idź, a coś ciągnie nieprzeparcie i tylko słaby nie ulega; każdy z nas ma chwile lekkomyślności, którym zawdzięcza najpiękniejsze przeżycia." W. Krygowski
nie zapomnij o fotkach
"dosyć często rozważam co jest warte me życie?...tam na dole zostało wszystko to co cię męczy ,patrząc z góry w około - świat wydaje się lepszy.."
Pozdrawiam Janusz
Zamieszczone przez Bertrand
Ja nie rozumiem, jaki tuning? toż to była Grzywa Wyobraźni...! Grzywa Polotu, Grzywa Wolności, Wiosenna Grzywa Bazylowa!Zamieszczone przez Sir Bazyl
Się koledzy czepiają, nie przejmuj się, Sir Badylu. Grzywy są w modzie (przynajmniej tej zielonej); w co inaczej plątałby się wiatr?
Pozdrowienia łodgorczańskie!
k.
"- и мне не спится..."
Pozdrawia ciepło - czwarta zmiana, ciemna i toperzowa... Zmrocznik chmielowiec... Unikatia... Pieron niemedialny :mrgreen: :wink:
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki