o dolinie czarnego czeremoszu slyszy sie ciagle, o wioskach w jego dolinie, o szczytach wokol po ktorych łażą roznisci turysci.. natomiast o niedalekiej dolinie bialego czeremoszu nie slyszalam nigdy, coby ktos tam byl, coby nazwy szczytow lub wiosek przewinely sie w jakiejs relacji.. ciekawa jestem przeogromnie dlaczego..
czy tam mozna sie wybrac czy jest to moze teren zamkniety dla przybyszow z racji pobliskiej granicy (acz czywczyny sa tez na granicy a czesto sie o nich slyszy i jednak czesto na nich ktos bywa)), czy trzeba miec jakies specjalne zezwolenia?? czy tamtejsi straznicy sa moze mniej przekupni i mniej sympatyczni niz ich koledzy z szybenego??
a moze ktos tam byl, ma jakies zdjecia do poogladania albo jakies ciekawostki do podzielenia sie :)
chodzi mi glownie o
- doliny rzek bialy czeremosz, jałowiczera, suczawa (o rodzaj drog idacych wzdluz rzek, czy sa to drogi o podobnej nawierzchni i rodzaju drogi jak np. ilci- burkut? od pewnego czasu mam ograniczone zaufanie do ukrainskich map
-szczyty Oglinda(1463m), Burakowa( 1264), Łosowa(142, Jarowicja(1574)
czy sa zalesione i dlatego moze malo atrakcyjne dla potencjalnych odwiedzajacych??
-o mozliwosc dojazdu autobusem do wiosek Hołoszyna, Niżnyj Jałowec, Sarata
bylabym wdzieczna za jakies informacje :)
Zakładki