Strona 5 z 7 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 6 7 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 41 do 50 z 70

Wątek: Morderczy lotni cień…

  1. #41
    Bieszczadnik
    Na forum od
    12.2006
    Rodem z
    Rzeszów
    Postów
    125

    Domyślnie Odp: Morderczy lotni cień…

    Tylko dlaczego dalej wszyscy tak samo śpiewają?

    http://miasta.gazeta.pl/rzeszow/1,85548,5101076.html

    "Rzeczniczka Urzędu Lotnictwa Cywilnego Katarzyna Krasnodębska potwierdza racje paralotniarzy - Jak wynika z art. 124 ust. 1 ustawy Prawo lotnicze, zakaz lotów nad parkami narodowymi i rezerwatami przyrody dotyczy tylko statków powietrznych z napędem, a więc nie motolotni, lotni i paralotni. Minister infrastruktury może ustanowić taki zakaz w rozporządzeniu wykonawczym, jednak do tej pory tego nie uczynił. Uzupełnieniem wspomnianego art. ustawy Prawo lotnicze jest poz. 10 załącznika 1 do Rozporządzenia ministra infrastruktury z dnia 9 października 2003 r. w sprawie zakazów lub ograniczeń lotów na czas dłuższy niż trzy miesiące. Zgodnie z zawartym tam zapisem zakaz lotów nad Bieszczadzkim Parkiem Narodowym dotyczy tylko lotów wykonywanych przez statki powietrzne z napędem na wskazanym tam obszarze i na wysokości poniżej 1000 m nad poziomem terenu."

  2. #42

    Domyślnie Odp: Morderczy lotni cień…

    Cytat Zamieszczone przez freebies Zobacz posta
    Tylko dlaczego dalej wszyscy tak samo śpiewają?

    http://miasta.gazeta.pl/rzeszow/1,85548,5101076.html

    "Rzeczniczka Urzędu Lotnictwa Cywilnego Katarzyna Krasnodębska potwierdza racje paralotniarzy - Jak wynika z art. 124 ust. 1 ustawy Prawo lotnicze, zakaz lotów nad parkami narodowymi i rezerwatami przyrody dotyczy tylko statków powietrznych z napędem, a więc nie motolotni, lotni i paralotni. Minister infrastruktury może ustanowić taki zakaz w rozporządzeniu wykonawczym, jednak do tej pory tego nie uczynił. Uzupełnieniem wspomnianego art. ustawy Prawo lotnicze jest poz. 10 załącznika 1 do Rozporządzenia ministra infrastruktury z dnia 9 października 2003 r. w sprawie zakazów lub ograniczeń lotów na czas dłuższy niż trzy miesiące. Zgodnie z zawartym tam zapisem zakaz lotów nad Bieszczadzkim Parkiem Narodowym dotyczy tylko lotów wykonywanych przez statki powietrzne z napędem na wskazanym tam obszarze i na wysokości poniżej 1000 m nad poziomem terenu."
    No nic, proponuje w takich sytuacjach okazywać polisę OC, okazanie polisy OC jest formą okazania chęci zadośćuczynienia za jakieś straty. Ubezpieczyciel zajmie się kwestią wyjaśniania. Argument Argument
    odnośnie płoszenia zwierzyny dotyczy robienia tego umyślnie. Sam lot na
    paralotni bez napędu jest zachowaniem zgodnym z prawem, o ile nie będziesz darł pyska czy rzucał petard.

    Moim zdanie w sytuacji wylądowania w parku awaryjnie w mało dostępnym miejscu powinieneś zadzwonić jak masz możliwość do służb parku by pomogli Ci się wydostać na szlak tak byś nie poczynił jakiś szkód.

    Fragles

  3. #43

    Domyślnie Odp: Morderczy lotni cień…

    Kto będzie następny???

    Oto mała przepowiednia:

    Stanowisko dyrekcji BdPN w sprawie wycieczek pieszych po opadach deszczu w obrębie chronionych ekosystemów.

    Pomimo, iż z sympatią odnosimy się do osób uprawiających Nordick Walking, nie możemy akceptować zdarzającego się coraz częściej naruszania naturalnych ekosystemów parku przez chodziarzy. Uprawiający tę formę rekreacji na parkowych polanach, a także chodzący w obrębie chronionych ekosystemów, jest czynnikiem antropogenicznym. Po deszczu mnóstwo dżdżownic wychodzi na powierzchnię. a potem zaczyna się hekatomba - ludzie depczą po nich, zabijając setkami. W parku chronione są ekosystemy w raz z zachodzącymi w nich naturalnymi procesami. Ekosystem to biocenoza wraz z częściami litosfery, hydrosfery i atmosfery, w których funkcjonują organizmy tworzące tę biocenozą. Każdy antropogeniczny czynnik pojawiający się w obrębie naturalnego ekosystemu objętego ochroną w parku narodowym zakłóca naturalne procesy w ekosystemie. Sądzimy, iż w Bieszczadach poza BdPN znajdują się rozległe przestrzenie do uprawiania Nordick Walking, dlatego życzymy chodziarzom dobrych tras i niezwykłych przeżyć poza obszarem Bieszczadzkiego Parku Narodowego.


    POZDRAWIAM ŚWIĄTECZNIE !

  4. #44
    Bieszczadnik
    Na forum od
    02.2008
    Postów
    304

    Thumbs down Odp: Morderczy lotni cień…

    Cytat Zamieszczone przez Waśko Zobacz posta
    Kto będzie następny???

    Oto mała przepowiednia:

    Stanowisko dyrekcji BdPN w sprawie wycieczek pieszych po opadach deszczu w obrębie chronionych ekosystemów.

    Pomimo, iż z sympatią odnosimy się do osób uprawiających Nordick Walking, nie możemy akceptować zdarzającego się coraz częściej naruszania naturalnych ekosystemów parku przez chodziarzy. Uprawiający tę formę rekreacji na parkowych polanach, a także chodzący w obrębie chronionych ekosystemów, jest czynnikiem antropogenicznym. Po deszczu mnóstwo dżdżownic wychodzi na powierzchnię. a potem zaczyna się hekatomba - ludzie depczą po nich, zabijając setkami. W parku chronione są ekosystemy w raz z zachodzącymi w nich naturalnymi procesami. Ekosystem to biocenoza wraz z częściami litosfery, hydrosfery i atmosfery, w których funkcjonują organizmy tworzące tę biocenozą. Każdy antropogeniczny czynnik pojawiający się w obrębie naturalnego ekosystemu objętego ochroną w parku narodowym zakłóca naturalne procesy w ekosystemie. Sądzimy, iż w Bieszczadach poza BdPN znajdują się rozległe przestrzenie do uprawiania Nordick Walking, dlatego życzymy chodziarzom dobrych tras i niezwykłych przeżyć poza obszarem Bieszczadzkiego Parku Narodowego.


    POZDRAWIAM ŚWIĄTECZNIE !
    Ja w tym zakazie nie widzę nic nienormalnego.
    To wy próbujecie zrobić ze spraw normalnych nienormalne.
    Po kiego grzyba parki narodowe. Komu i czemu maja służyć w pierwszej kolejności? WAM??!!
    Co chwila znajdzie sie osoba, która autorytatywnie stwierdzi, że nowe formy aktywności (lub stare - ale zalegalizowane) nie szkodzą bieszczadzkiej przyrodzie.
    Ręce opadają ....

  5. #45

    Domyślnie Odp: Morderczy lotni cień…

    Ponad 30 lat nie było problemu z lataniem nad parkiem.
    Nagle zwierzęta kręgowe przemówiły?

    Nie ma racjonalnych dowodów na to, że skrzydłoludzie szkodzą.
    Nikt nawet nie widział aby lądujący skrzydłoludz coś zniszczył.
    Mało kto w ogóle widział skrzydłoludzia nad parkiem.
    Nie ma żadnych dowodów na szkodliwość.., są tylko domysły i spekulację.
    W którym momencie „ręce opadają’? Cała historia jest wirtualnym tworem nadpobudliwej wyobraźni parkowładcy i mu podobnych.
    Na podstawie wirtualnej dyskusji kilku osób nie związanych z tematem powstał pięknie brzmiący zakaz. Tak masz rację- ręce opadają.

    To Cię nie dziwi? Akceptujesz takie poczynania?

    pozdrawiam.

  6. #46
    Bieszczadnik
    Na forum od
    03.2008
    Postów
    28

    Domyślnie Odp: Morderczy lotni cień…

    Odnoszę wrażenie, ze skrzydłoludzie mają w głębokim poważaniu ochronę przyrody w bpn, a tak na prawdę zależy im tylko i wyłącznie na własnej przyjemności.
    Ponad 30 lat nie było problemu z lataniem nad parkiem.
    Nagle zwierzęta kręgowe przemówiły?
    Ponad 40 lat prlu wylewano ścieki do Wisły i nigdy nie było z tym problemu, a teraz co, ryby przemówiły?
    Na youtubie obejrzałem filmiki z Waszych lotów nad Bieszczadami, faktycznie wygląda to niesamowicie, musi dawać ogromna przyjemność, aczkolwiek bzdurą jest mówienie, że latacie na wysokości 2000 metrów, może momentami tak jest, ale są momenty, że latacie tuż nad lasem. Argument, że cień paralotni może spłoszyć zwierzynę wydaje mi się w pełni uzasadniony, a porównywanie cienia chmur do cienia rzuconego przez paralotnie, to jakiś żart. Chmura jednak tak szybko i gwałtownie nie leci a paralotnia doskonale może udawać atak np. ptaka drapieżnego.

    Tak zachwalacie TPN, że tam latać można, wejdzie na forum narciarzy, i poczytacie, co goście uprawiający FR sadzą o władzach TPN. Oni jeżdżą tylko po śniegu przecież !!! Tak jak Wy, tylko latacie nad ziemią.

    Z tym żartem o dżdżownicach i deszczu to akurat nie trafiłeś, bo nawet w planie ochrony parku jest napisane, że po opadach deszczu, nasila się wydeptywanie cennych zbiorowisk na połoninach i należy rozważyć ograniczenie ruchu turystycznego. Oczywiście nie chodzi o dżdżownice.

    Mówicie, że oddziaływanie na środowisko jest żadne. A jakie jest oddziaływanie gdy zerwę jedną borówkę? Jak byłem młody i głupi kłóciłem się z tym, co to za różnica, jedna borówka mniej, jedna więcej, bez różnicy. Teraz wiem, ze jak zerwę jedną, po niej będzie następna, potem wezmę kubeczek, zejdę dwa kroki ze szlaku i tam sobie pozbieram, potem stara babcia przyjdzie, zejdzie 5 kroków i zacznie zbierać do kubeczka, potem przyjdą całe rodziny z koszykami itd itd.

    Nie dyskutuje się z zakazami w Parkach Narodowych, NIE WOLNO i koniec kropka.
    Ostatnio edytowane przez michalllo ; 12-04-2009 o 02:06

  7. #47
    Bieszczadnik
    Na forum od
    04.2009
    Postów
    29

    Domyślnie Odp: Morderczy lotni cień…

    Czyżby sam JEP (Jego Ekscelencja Parkowładca) przemówił? Retoryka, poczucie wyższości i nieomylności oraz sposób argumentowania wskazuje, że to albo on, albo jego najbliższy akolita, by nie napisać przydupas... No i to zakończenie: "Nie dyskutuje się z zakazami w Parkach Narodowych, NIE WOLNO i koniec kropka." Nie dziwię się, tego odwołania się do czasów PRLu... Sposób myślenia rodem z niego wzięty.

  8. #48
    Bieszczadnik
    Na forum od
    01.2006
    Postów
    1,823

    Domyślnie Odp: Morderczy lotni cień…

    Gdyby z zakazami nie dyskutowano, to pewnie nadal tkwilibyśmy w PRL-u.


    Ja niby nic złego nie widzę w lataniu. Dużo większe wątpliwości budzą wypowiedzi tu pojawiające się ze strony zwolenników latania.

    Najpierw mowa była o lataniu tylko nad. Absolutnie nikt nie chciał startować ani lądować na terenie parku.

    Potem może jedno stanowisko do startów. a zresztą komu by się chciało taszczyć 30 kilo.

    Kolejny postulat - "jak będzie jedno stanowisko do startów koło ChPuchatka i jedno lądowisko na terenie parku, to będę szczęśliwy" - cytat może nie dodkładny...

    Latanie na wysokości 2000 metrów już też chyba odeszło w zapomnienie...

    Nie jesteście szczerzy panowie...a to może powodować wątpliwości.

    Sprawiacie wrażenie osób, które tak naprawdę swoich intencji i planów jeszcze nie ujawnili. A apetyty Wasze chyba są znacznie większe - to moje wrażenie jakie odnosząc z postów na przestrzeni ostatnich tu kilku miesięcy.

    I brak dowodu na szkodliwość tego sportu nie jest dowodem na brak szkodliwości.

    Zakazy istnieją i nie dotyczą jedynie latania.

    Jednak sprawiedliwość społeczna powoduje, że skoro pozwala się jednym trza pozwolić i drugim - więc niebawem będzie z tego jarmark.
    Ja jako piechur i rowerzysta muszę uznawać pewne ograniczenia i zakazy...które staram się rozumieć i ich przestrzegam.
    Skoro na terenie parku nie wolno ze szlaku złazić to z niego nie złażę.

    Uszanujcie również inne zdanie w tej kwestii, to że ktoś się z Waszą opinią nie zgadza, nie oznacza, że jest durniem. Wszak nikt z nas - dotyczy to obu stron dyskusji - nie ma dowodów, a opiera się jedynie na własnych przekonaniach.

    Pozdrawiam:)

  9. #49

    Domyślnie Odp: Morderczy lotni cień…

    Beszcadzki park narodowy w mapie przestrzeni powietrznej jest oznaczony EPR 10

    z uwagą - Ograniczenie wykonywania lotów statków powietrznych Z NAPĘDEM!!!!!!!!

    http://www.amc.pata.pl/

    Czyli nie tylko paralotniarze ale i lotnie, szybowce, balony czy inne ustrojstwa bez napędu mogą latać nad parkiem na dowolnej wysokości.


    Natomiast park z zakazem powołuje się na inny przepis bezprawnie.
    ustawa o ochronie przyrody z 16 kwietnia 2004 roku w art. 15

    W artykule 15 nie ma żadej wzmianki o paralotniarzach!!!!!!!!!!!!!

    Dlatego ten zapis w regulaminie jest bezprawny, i jest zwykłym pomówieniem.

    "Naruszanie ekosystemów przez osoby latające na motolotniach, lotniach, paralotniach i spadolotniach, ponieważ jest to umyślne płoszenie zwierząt kręgowych (ptaków i ssaków)".




    Latanie na paralotni zgodnie z prawem nie jest celowym płoszeniem zwierzyny!!!!!!!! Celowym było by jak kazdym innym wypadku czy pieszo czy na rowerze czy na czymkolwiec jesli byśmy krzyczeli, rzuacali petardy, robili jakieś rozkłyski światła rakietami itd.

    Ten zapis nie tylko jest kompletnie bezprawny, bez jakicholwiek podstaw merytorycznych, badań naukowych itd, ale komplenie nie dotyczchy intencji zapisu.



    Na szczęście od takich bezprawnych zapisów chroni nas polisa OC.

    Co wiecej samowole takie interpretowanie prawa jest karalne. Co wiecej ten zapis jest zapisem szklujacym sport paralotniowy jak i paralotniarzy, co wiecej park dyskryminuje paralotniarzy traktujac nierówno z innymi statkami powietrznym choćby szybowcami.

    Czyli generalnie można bez problemu zakazyć park.

    Co wiecej zaskażyż powołujac się dodatkowo na bezprwane insynuacje i pomowienia, http://www.bdpn.pl/index.php?option=...=302&Itemid=26

    Zarzut umyślego płoszenia zwierzyny w kontekście ustawy o ochronie przyrody z 16 kwietnia 2004 roku w art. 15, w ust. 3 w odniesieniu ogólnym do całego paralotniarstwa, a nie do konkretnych jednostkowych przypadów o których mowi prawo jest zwyczajnym nieodowiedzialnym pomówieniem łamiącym prawo.

    Działania parku przypominają mi historię z Rejsu Barei, Jak się kolesia poproszono o wydanie odgłosu konia, koleś wydał odgłos - patataj patataj patataj

    Moim zdaniem dyrektor parku zamiast, że tak powiem wykazuje się małym rozgarnieciem w tym temacie.
    Dala mnie park to powarzna i ważna instytucja, jego pracownicy nie powinni w taki śmieszny niedorzeczy sposób uwłaczać tej powagi, bo mocno szkodzą parkowi.

    Proponuję wiec zmienić ten śmieszny rodem z rejsu zapis, na zapis zgodny z prawem czyli.

    "Dopuszcza się wykonywanie na paralotniach bez napędu startów, lotów i lądowań na terenach parków narodowych lub rezerwatów przyrody, jedynie za zgodą zarządzającego tym terenem."

    W tej kwesti zgodnie z prawem paralotniarze mają prawo indywidualnie i zbiorowo ubiegac się o taka zgodę, park ma obowiązek rozpatrzyć takie prożby za kazdym razem i wyrazić zgodę albo jej nie wyrazić.

    Jak sobie Pan dyrekor pogaworzy z parlotniorzami przy tych okazjach w granicach prawa, to może przy okazji coś się dowie wiarygodnego o tym sporcie no i nabierze nieco bardziej wprawy w kształtowaniu dobrych medzyludzkich relacji, ba a moze nawet polubi pralotniarzy swobodnych miłością zliżoną do ptaków.

    Swoją drogą polecił bym mu doświadczyć przyjemności krecenia wspónie komina stabil w stabil z Orłem:))))) albo wspólnie ze stadem Jeżyków czy Bociamów. My paralotniarze i ptaki sobie w powietrzu po prostu wspólnie pomagamy wykrywając i farbujac sobie nawzajem kominy:))))))


    Bez urazy
    Fragles


    Ps.
    Nie wiem czy skorzystam z prawa latania na Bieszczadzkim Parkiem bo z Karakowa bizej mi w bardzej lotnie górki, ale chłopaki nie dajcie się i nie pozwólcie na bezprawne poówienia i dyskryminacje naszego sportu

  10. #50
    Bieszczadnik
    Na forum od
    03.2008
    Postów
    28

    Domyślnie Odp: Morderczy lotni cień…

    Cytat Zamieszczone przez jotek Zobacz posta
    Czyżby sam JEP (Jego Ekscelencja Parkowładca) przemówił? Retoryka, poczucie wyższości i nieomylności oraz sposób argumentowania wskazuje, że to albo on, albo jego najbliższy akolita, by nie napisać przydupas...
    rotfl2

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Cień PRL-u czy schronisko PTTK w Wetlinie?
    Przez Owocowa w dziale Zakwaterowanie i usługi
    Odpowiedzi: 5
    Ostatni post / autor: 23-09-2011, 08:48
  2. "Cień lasu"-powieść.
    Przez WUKA w dziale Poezja i proza Bieszczadu...
    Odpowiedzi: 8
    Ostatni post / autor: 29-10-2008, 17:53

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •