Dziwne rosliny wschodnich Chin

[Jarek L]

Tydzien temu lepsza polowa miala dzien wolny z okazji tutejszego swieta zmarlych, wiec wzielismy mniejsze pachole i pojechalismy w pobliskie Gory Tiantai (Niebianskie Tarasy). Trafilismy tam na opuszczona wioske, znajdujaca sie wysoko w gorach, jej jedynymi mieszkancami byla rodzina starego zielarza. Zielarz byl bardzo serdeczny i pokazal nam kilka ciekawych roslin. Oprocz paru znanych roslin wiekszosc byla mi calkowicie nieznana, zmieszczam zatem ich zdjecia, liczac na pomoc forumowych ekspertow:

1.Te rosline przyniosl z gor znajomy zielarza, ponoc dobrze robi na nerki.
2.To slawna okoliczna roslina, rodzaj skrzypa, ktory rosnie w niedostepnych partiach gor. Zielarz znalezione tam egzemplarze "posadzil" na umierajacym drzewie w ogrodzie. Roslina ponoc dobrze robi na nerki, pluca i system trawienny.
3."Osmiokatne Zloto" Bajiao Jin, tez przesadzone z gor do ogrodka.
4.Ta rosline zielarz nazwal "Brzoskwinia Niesmiertelnosci" (zgodnie z wierzeniami Chinczykow, ze jest taki owoc, ktorego zjedzenie deja miesmiertelnosc). Roslina podobno niezwykle rzadka, i ponoc moze leczyc raka...
5.Liscie "brzoskwini" maja charakterystyczne zolte cetki.
6.Nalewka ziolowa, smaczna i aromatyczna...
7...ktora zielarz chetnie poczestowal goscia z innego swiata...

NB na tym wyjezdzie zobaczym najstarsze w swoim zyciu drzewo liczace sobie 1600 lat - to "Czworniak Olbrzymi". Zdrowy, silny, bez sladow sprochnienia.