Strona 2 z 5 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 48

Wątek: Off road w bieszczadach

  1. #11
    Bieszczadnik
    Na forum od
    01.2006
    Postów
    1,823

    Domyślnie Odp: off road w bieszczadach

    Mimo wszystko chyba tak...no bo jeśli na przeciwnej szali postawić leżenie przed telewizorem albo klepanie na internetowym forum...

  2. #12
    Bieszczadnik Awatar chris
    Na forum od
    11.2004
    Rodem z
    Kristiansand i ... ;)
    Postów
    870

    Domyślnie Odp: off road w bieszczadach

    Cytat Zamieszczone przez wp.krzysztof Zobacz posta
    i nie każdy cal tej ziemi jest unikatem.
    wreszcie "cal" prawdy

  3. #13
    Bieszczadnik Awatar komisaRz von Ryba
    Na forum od
    05.2008
    Rodem z
    dziki wschód
    Postów
    1,164

    Domyślnie Odp: off road w bieszczadach

    Cytat Zamieszczone przez sturnus Zobacz posta
    a OFF ROAD ma coś wspólnego z aktywnym wypoczynkiem? Chyba tylko tyle by wyleźć i wyciągarkę podpiąć do konara jakiegoś...

    pozdrawiam
    i tak przez cały dzień, od auta do drzewa, od drzewa do auta przez 10 godz...

  4. #14
    Bieszczadnik Awatar Barnaba
    Na forum od
    01.2005
    Rodem z
    Festung Posen
    Postów
    1,624

    Domyślnie Odp: Off road w bieszczadach

    Na Smolniku gość ma prywatnie spory kawałek błota. Wchodzisz, uiszczasz opłatę, gnoisz, taplasz się w błocie, a jak sprawa Ciebie przerośnie, to za dupsko chwyci Unimogiem i wyciągnie. Przyjemnie, i zgodnie z prawem. Polecam. Teren przy drodze na Procisne
    https://bieszczady.guide- Że przewodnik napisałem i że ludzi uszczęśliwiam. A co!

  5. #15
    Kronikarz Roku 2011 Awatar buba
    Na forum od
    02.2006
    Rodem z
    Oława
    Postów
    3,646

    Domyślnie Odp: Off road w bieszczadach

    Cytat Zamieszczone przez Barnaba Zobacz posta
    Na Smolniku gość ma prywatnie spory kawałek błota. Wchodzisz, uiszczasz opłatę, gnoisz, taplasz się w błocie, a jak sprawa Ciebie przerośnie, to za dupsko chwyci Unimogiem i wyciągnie. Przyjemnie, i zgodnie z prawem. Polecam. Teren przy drodze na Procisne
    rzecz wzgledna czy przyjemnie.... czy to ma jeszcze jakikolwiek urok? troche taka namiastka realnego swiata... tak jakby zamiast isc w gory spacerowac na steperze ogladajac filmik w telewizorze.. zamiast pojechac konno w step - jezdzic na lince przywiazanym do palika w stadninie...

    Cytat Zamieszczone przez unkasyr Zobacz posta
    Poruszam sie samochodem terenowym ale w sposób swiadomy tzn drogi leśne i pozostałe po wycinkach w zupełności mi wystarczają...
    Zazwyczaj goszczę na Ukrainie i tam nigdy nie miałem zadnych kłopotów ze "słuzbami"
    na ukrainie to nie trzeba szukac drog lesnych i zrywkowych aby sie wspaniale utopic w blocie, rzece czy malowniczo zawiesic sie na koleinie czy kamieniu one znajda cie same- czy tego chcesz czy nie! za to wlasnie m.in. pokochalam ten kraj! czasem wystarczaja zwykle drogi dojazdowe do wsi

    mam wrazenie ze w obecnej polsce terenowka troche mija sie z celem... bo albo zasuwasz gładka droga albo musisz łamac prawo...
    myslalam jakis czas temu aby kupic sobie uaza czy niwe... tylko na cholere mi one w tym zaasfaltowanym kraju gdzie wszedzie gdzie wolno dojade bez problemu osobowa skoda?... trzeba by terenowke pod lwowem gdzies sobie trzymac..
    Cytat Zamieszczone przez sturnus Zobacz posta
    a OFF ROAD ma coś wspólnego z aktywnym wypoczynkiem? Chyba tylko tyle by wyleźć i wyciągarkę podpiąć do konara jakiegoś...

    pozdrawiam
    jak utopisz lub rozwalisz auto gdzies na ukrainie i musisz zapychac dwadziescia kilka km do najblizszej wsi po traktor czy mechanika-to zapewniam cie ze to bardzo aktywny wypoczynek :)
    i jakze obfitujacy w zaskakujace przygody!
    Ostatnio edytowane przez buba ; 20-02-2011 o 18:38
    "ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną - cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam.. "

    na wiecznych wagarach od życia...

  6. #16
    Bieszczadnik Awatar Barnaba
    Na forum od
    01.2005
    Rodem z
    Festung Posen
    Postów
    1,624

    Domyślnie Odp: Off road w bieszczadach

    Buba!!! Jad z Ciebie bije!!! :)
    Są ludzie co grają w darta, inni śmigają na rowerze, jeszcze inni taplają się w błocie. Szanujmy to, że nie siedzą na kanapie.

    Co do sensu terenówki, to będę polemizował, śmigam na przemian płaskim i dużym, i komfort dużego jest lepszy, bezpieczeństwo dużego większe. Zimą czy w niekorzystnych warunkach osobówką faktycznie też dasz radę, ale dużym dasz radę bez problemu, nie potrzeba łańcuchów, kombinować nic itd. Jest prościej. I nie mów mi tu proszę o uazie czy niwce, bo to są auta dla leśniczych żeby dojechać 10 -20 minut do pracy, myślę tu o dużych autach turystycznych typu długi Patrol, Discovery, czy Explorer.

    Buba. Gość zapytał gdzie można... i juz ludzie po nim jadą jak na dzikim ośle że po co, jak to i w ogóle... Lepiej że pyta, niż byśmy przeczytali w Bieszczadzkiej Kronice Policyjnej, że szalony kierowca terenówki z obłędem w oczach został przyłapany przy zagrzebywaniu auta w błocie, na gorącym uczynku. Dałem odpowiedź, i teraz wszystko ok. A jak ktoś pozwala na swoim terenie upalać ropę, i orać leśne drogi, to wolno mu, i nic mi i nikomu do tego. Skoro jest popyt....
    https://bieszczady.guide- Że przewodnik napisałem i że ludzi uszczęśliwiam. A co!

  7. #17
    Ekspert Roku 2011
    Ekspert Roku 2010
    Forumowicz Roku 2009
    Awatar marcins
    Na forum od
    12.2005
    Rodem z
    Lesko/Rabe
    Postów
    3,394

    Domyślnie Odp: Off road w bieszczadach

    Barnabo, jeżdżący raz na ośle, raz płaskim, a innym razem długim, Buba delikatnie wyraziła swoje zdanie, a Ty dopatrujesz się w tym jakiegoś jadu. Przykre jest to, że z roku na rok przybywa takich miejskich cwaniaczków, co w Bieszczady przyjeżdżają się wyszumieć, wytaplać w błocie, odstresować i Bóg wie jakie jeszcze leczyć kompleksy, a ubywa ludzi, którzy by tylko po górach chcieli pochodzić. Czy gdyby był popyt na przeoranie rowa to też byś się sprzedał?
    Marcin

  8. #18
    Bieszczadnik Awatar Basia Z.
    Na forum od
    05.2007
    Rodem z
    Chorzów
    Postów
    2,771

    Domyślnie Odp: Off road w bieszczadach

    Cytat Zamieszczone przez marcins Zobacz posta
    Barnabo, jeżdżący raz na ośle, raz płaskim, a innym razem długim, Buba delikatnie wyraziła swoje zdanie, a Ty dopatrujesz się w tym jakiegoś jadu. Przykre jest to, że z roku na rok przybywa takich miejskich cwaniaczków, co w Bieszczady przyjeżdżają się wyszumieć, wytaplać w błocie, odstresować i Bóg wie jakie jeszcze leczyć kompleksy, a ubywa ludzi, którzy by tylko po górach chcieli pochodzić. Czy gdyby był popyt na przeoranie rowa to też byś się sprzedał?
    Ale Marcin sam razem z kilkoma kolegami z forum tutejszego oraz "zielonego" uprawiałeś OR w Rumunii.
    Widziałam zdjęcia Irka - są piękne, rejony zwiedzaliście wręcz niesamowite, zazdroszczę.

    Tylko czasem tak jakoś nie za fajnie kiedy się widzi samochód gdzieś wysoko na połoninie np. w Górach Ignis.
    Wiem ze tam nie ma zakazów i ze miejscowi jeżdżą po tamtejszych połoninach starymi "daciami", a raz pod Omulem w Górach Suchard spotkałam cały rajd motocyklistyów.
    Ale mi się to akurat nie podoba, tak samo jak u nas wjeżdżanie u nas autem terenowym do lasu.

    B.

  9. #19
    Forumowicz Roku 2018
    Kronikarz Roku 2018
    Forumowicz Roku 2017
    Kronikarz Roku 2014
    Ekspert Roku 2013
    Korespondent Roku 2008
    Awatar sir Bazyl
    Na forum od
    09.2005
    Rodem z
    Resmiasto
    Postów
    3,102

    Domyślnie Odp: Off road w bieszczadach

    Cytat Zamieszczone przez Barnaba Zobacz posta

    Buba. Gość zapytał gdzie można... Dałem odpowiedź, i teraz wszystko ok.(...) Skoro jest popyt....
    Barnabo, gość zapytał blisko dwa lata temu, więc się odrobinę spóźniłeś z podażą. Z resztą Twojej wypowiedzi nie chce mi się polemizować, bo jakieś oko na mnie patrzy a ja mu podbijał lima (oglądalności) nie będę, gdyż jak patrzę na Twoje obecne zachowanie, to się czuję jakbyś Nas miał w poważaniu. Dobrze, że chociaż dyskotekę wyłączyłeś...w regulaminie chyba coś jest na temat nachalnej reklamy...zdecydowanie wolałem Cię na osiołku...
    "Rozum mówi nie raz: nie idź, a coś ciągnie nieprzeparcie i tylko słaby nie ulega; każdy z nas ma chwile lekkomyślności, którym zawdzięcza najpiękniejsze przeżycia." W. Krygowski

  10. #20
    Ekspert Roku 2011
    Ekspert Roku 2010
    Forumowicz Roku 2009
    Awatar marcins
    Na forum od
    12.2005
    Rodem z
    Lesko/Rabe
    Postów
    3,394

    Domyślnie Odp: Off road w bieszczadach

    Basiu zapewniam Cię, że będąc na Rumunii nie uskutecznialiśmy OR. Nie łamaliśmy również zakazów, np.: wjazdu do parków narodowych. Poruszaliśmy się po drogach. Też przyznaję, że to, co się dzieje na Rumunii w górach troszkę mnie przeraziło. Uskutecznianie rajdów na przełaj po połoninach, rycie i taplanie się w śródleśnych bajorkach to coś czego zawsze byłem i jestem przeciwnikiem.
    Marcin

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •