Strona 1 z 5 1 2 3 4 5 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 48

Wątek: Off road w bieszczadach

  1. #1

    Domyślnie Off road w bieszczadach

    Serdecznie witam jako nowicjusz forumowy...
    Proszę o informację gdzie w bieszczadach można nieinwazyjnie pozmagać sie z błotem i brakiem dobrych dróg...
    Poruszam sie samochodem terenowym ale w sposób swiadomy tzn drogi leśne i pozostałe po wycinkach w zupełności mi wystarczają...
    Zazwyczaj goszczę na Ukrainie i tam nigdy nie miałem zadnych kłopotów ze "słuzbami" nie śmiece nie dewastuje... no może troszkę śmierdzę ale to wszystko... czy są mijsca po polskiej stronie gdzie moge sobie spokojnie utopić sie w błocie?

  2. #2
    Bieszczadnik
    Na forum od
    12.2006
    Rodem z
    Rzeszów
    Postów
    125

    Domyślnie Odp: off road w bieszczadach

    Mysle,ze jednak na tej ukrainie bedzie najlepiej. :)

    powodzenia!

  3. #3
    Bieszczadnik
    Na forum od
    05.2004
    Postów
    295

    Domyślnie Odp: off road w bieszczadach

    Cytat Zamieszczone przez freebies Zobacz posta
    Mysle,ze jednak na tej ukrainie bedzie najlepiej. :)

    powodzenia!
    Też tak myślę

  4. #4
    Bieszczadnik
    Na forum od
    03.2009
    Rodem z
    Podkarpacie
    Postów
    352

    Domyślnie Odp: off road w bieszczadach

    Raczej trudno będzie.
    Generalnie nie jestem przeciwnikiem off road-u. Teren Bieszczad jak najbardziej się do tego nadaje.
    Oczywiście w starannie wybranych miejscach, a więc tam, gdzie nie będzie szkody w ekosystemie. Teren Bieszczad jest wystarczająco duży, aby bezpiecznie wyznaczyć trasę do takiego sportu. Niestety, musisz się liczyć z ogromnymi trudnościami, więc raczej daj sobie spokój.
    Tutaj każda terenówka jest niemile widziana, bo od razu kojarzy się z nowobogackim, który przyjechał aby celowo narobić szkody. Tutaj ciągle rządzą ortodoksi, którzy uważają, że jedyną dopuszczalną formą aktywności jest zapierdzielanie po górkach na piechotę. Od dawna uważam, że masowe zadeptywanie Bieszczad więcej im szkodzi niż ruch kołowy, ale nawet nie podejmuję tego tematu.
    Nie polecam. Za dużo problemów.
    Ostatnio edytowane przez wp.krzysztof ; 01-05-2009 o 14:47
    Sapere aude.

  5. #5
    prowydnyk chaszczowy Awatar Browar
    Na forum od
    01.2006
    Rodem z
    Kraków
    Postów
    2,823

    Domyślnie Odp: off road w bieszczadach

    Cytat Zamieszczone przez unkasyr Zobacz posta
    Serdecznie witam jako nowicjusz forumowy...
    Proszę o informację gdzie w bieszczadach można nieinwazyjnie pozmagać sie z błotem i brakiem dobrych dróg...
    Poruszam sie samochodem terenowym ale w sposób swiadomy tzn drogi leśne i pozostałe po wycinkach w zupełności mi wystarczają...
    Zazwyczaj goszczę na Ukrainie i tam nigdy nie miałem zadnych kłopotów ze "słuzbami" nie śmiece nie dewastuje... no może troszkę śmierdzę ale to wszystko... czy są mijsca po polskiej stronie gdzie moge sobie spokojnie utopić sie w błocie?
    Witaj
    Niestety na gruntach państwowych to niezgodne z prawem.Możesz dowolnie się topić na gruntach prywatnych.
    Pozdrav

  6. #6

    Domyślnie Odp: off road w bieszczadach

    Dziękuję za rzeczowa odpowiedź... rozumiem, że ortodoksyjni piesi nie powiedza niczego sensownego - ich równiez pozdrawiam.
    Dziekuję tez za informacje prywatne z ciekawymi trasami...

  7. #7

    Domyślnie Odp: off road w bieszczadach

    Dziękuję za wypowiedź... Jeszcze jedno: odpowiedziałeś na moje pytanie?

  8. #8
    Kronikarz Roku 2010
    Awatar bertrand236
    Na forum od
    07.2004
    Rodem z
    Poznań
    Postów
    4,224

    Domyślnie Odp: off road w bieszczadach

    Takie tam 2 zdjęcia, nie żebym się czepiał.

    Konkretnie Radziejowa 3 maj 2009.
    Załączone obrazki Załączone obrazki
    bertrand236

  9. #9
    Bieszczadnik
    Na forum od
    03.2009
    Rodem z
    Podkarpacie
    Postów
    352

    Domyślnie Odp: off road w bieszczadach

    Cytat Zamieszczone przez bertrand236 Zobacz posta
    Takie tam 2 zdjęcia, nie żebym się czepiał.

    Konkretnie Radziejowa 3 maj 2009.
    Jeśli nie jest to teren prywatny – to masz całkowitą rację, to nie jest w porządku.

    Co nie zmienia postaci, że przy dobrej woli można wyznaczyć bezpieczne trasy do sportów motorowych. Bezpieczne dla środowiska i innych użytkowników. Teren Bieszczad jest wystarczająco rozległy, i nie każdy cal tej ziemi jest unikatem. Bez przesady.
    A rozwiązało by to wiele problemów.

    Argumenty, że spaliny, hałas – owszem, zgoda. Tylko jak to pogodzisz z gospodarką leśną. Przy zrywce i pozyskiwaniu drewna hałas jest nieporównywalnie większy, spalin więcej no i to rozjeżdżanie terenu przez ciężki sprzęt. Nikt się nie przejmuje powalonymi drzewami czy obdartą korą. Ale jakby ktoś tę korę obdarł wciągarką przy jeepie – to świętokradztwo niemalże. Ot taki sobie kolejny paradoks.

    Dwa tygodnie temu byłem w okolicy Turzańska. Szkoda, że nie zrobiłem zdjęć. Wkurza mnie polityka lasów państwowych, które swoje drogi utwardzone zamykają dla ruchu, a drogi publiczne, gminne, w szczególności lokalne drogi gruntowe nie przystosowane do dużych obciążeń bezkarnie niszczą. Ogromniaste koleiny w tzw. drogach gruntowych jakoś nikogo nie rażą, ale ślady quada … zawsze.
    Sapere aude.

  10. #10
    sturnus
    Guest

    Domyślnie Odp: off road w bieszczadach

    a OFF ROAD ma coś wspólnego z aktywnym wypoczynkiem? Chyba tylko tyle by wyleźć i wyciągarkę podpiąć do konara jakiegoś...

    pozdrawiam

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •