W szkołach rzeczywiście tego nie uczono w "sposób powszechny", ale już np. na zebraniach kółka historycznego moja pani "psorka" od historii o tym wspominała. A owa pani była I sekretarzem OOP PZPR w moim liceum. To raz.
A dwa - publikacje, i to bardzo szczegółowe (wspomnieniowe) również w PRL były. Owszem, w nakładach kilku - kilkunastu tys. egzemplarzy, ale były. Właśnie o nich wspominałem na Forum. Vide Józef Sobiesiak (Maks) "Burzany", "Przebraże". Możesz to sprawdzić w najnowszej encyklopedii pod hasłem "Sobiesiak Józef" (są tam daty wydania ww. książek).
Zakładki