Wyborne -ma się ochotę skandować "thunder!" Ten żółty to bez wątpienia Angus (ah to tupanie nóżką) :)
https://www.youtube.com/watch?v=PcbH...bHg909xTg#t=63 .
https://www.youtube.com/watch?v=h15k...=RDPcbHg909xTg
Od lat, kiedy smutek jakiś dopada, mniejszy lub większy wracam do tych kawałków.
Wczoraj gościłam u siebie ekipę znajomych z Cisnej z którymi wybraliśmy się na bardzo ciekawy koncert pod Rzeszowem - Capitan Tifus z Argentyny :) Zespół ten ostatnio sporo grał na podkarpaciu (Strzyżów, Jasło, Sanok, Cisna, Wetlina), więc kto tylko będzie miał okazję to bardzo polecam się wybrać! (wstępy są z reguły za bardzo symboliczną opłatę). Jest to grupa popaprańców -bardzo pozytywnie zakręconych ludzi, którzy na scenie grają piękną muzykę i przy tym robią świetne szoł. Mogą budzić skojarzenie z poczuciem humoru niczym z filmów Kusturicy, wczoraj zagrali nawet melodię z Czarny kot, biały kot.
CAPITAN TIFUS - Maradevi
https://www.youtube.com/watch?v=2fZq_umGv7U
Dzisiaj z kolei słucham leniwej muzyki z zupełnie innej beczki (sama nie przypuszczałam, że taki rodzaj muzyki może mi wpaść w ucho!):
https://www.youtube.com/watch?v=l6E6sSblQOs
Ridol, no proszę Ridersi się reaktywowali! Nieźle, nieźle -myślałam, że już nic z nich nie będzie! Kiedyś miałam okazję usłyszeć ich na żywo -właśnie na "Ryśkach" gdy za dobrych czasów odbywały się jeszcze w Paprocanach! Kiedyś (daawno temu) na swojej stronie mieli mp3 na którym Olga Łysiak śpiewa Summertime -autentycznie nie byłam w stanie odróżnić czy nie śpiewa tego czasem Janis Joplin!
A koncert na którym byłam to ten!:
https://www.youtube.com/watch?v=YtNZ_kKuWTA
albo takie klasyki:
https://www.youtube.com/watch?v=kVh2Aj-cazU
tychy.jpg
Ostatnio edytowane przez Jimi ; 31-08-2014 o 21:52
No ten Kapitan Tyfus całkiem nieźle zakręcony, ale drugi link muszę odreagować
"Rozum mówi nie raz: nie idź, a coś ciągnie nieprzeparcie i tylko słaby nie ulega; każdy z nas ma chwile lekkomyślności, którym zawdzięcza najpiękniejsze przeżycia." W. Krygowski
Jimi że my się wtedy nie spotkali....Przemolla też tam był
Heh.. jeździłam na Ryśki 2005 - 2008 (czyli do ostatniego festiwalu który odbył się w Paprocanach), to były piękne czasy -nad Zalewem, śpiewy w Paprotce albo jeszcze lepsze -przy oczku wodnym z wizerunkiem Ryśka Riedla. Gdy przeniesiono festiwal do Chorzowa, zniechęciła mnie lokalizacja, bo wiedziałam, że nie będzie już tak jak dawniej. W 2011 jednak chciałam się o tym przekonać i pojechałam do Chorzowa -nie było już tego klimatu, więc nie jeździłam więcej.
Zawsze namiot rozkładałam w tym samym miejscu -koło zalewu (ale nie na plaży). W pobliżu też często znajdowała się ekipa znajomych, których spotykałam też wtedy w Bieszczadach na Aniołach -więc było bardzo fajnie, nigdy się nie umawialiśmy ale zazwyczaj widywaliśmy się w tym samym miejscu :)
papry.jpg2008
Ostatnio edytowane przez Jimi ; 31-08-2014 o 22:41
na-festiwalu-im-r-riedla.jpgPaprocany 2007
Aktualnie 8 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 8 gości)
Zakładki