Myślałem, że serce mi się zatrzyma ;-) Momentami taki trochę Burzum - chociaż tam się więcej działo i zmiana akordów następowała trochę szybciej. Nawet wokal - czy co by to nie było - do V. Vikernes-a podobny. W lesie albo na jakimś pustkowiu-bezludziu można sobie niezły klimat zrobić mając taką muzyczkę na uszach.
- - - Updated - - -
Ja z dalekiej Norwegii polecam The 3rd and the Mortal. Uwielbiałem się swego czasu włóczyć z tymi dźwiękami na uszach. Wydali 4 albumy i wszystkie je polecam jak ktoś lubi takie klimaty.
https://youtu.be/i93T3qeVSg4
Zakładki