No to ja się dziś przez Ciebie omal na wywiadówkę nie spóźniłem! Świetny koncert, zapuściłem na głośniki, rozścieliłem na podłodze mapę i zanurzyłem się w muzyce i dolinach bieszczadzkich, w których teraz unosi się zapach sfermentowanych owocowych spadów a z lasu dobiegają odgłosy jesiennego misterium przyrody...
O ile SBB i Exodus pamiętam, to Laboratorium i Kwadrat dla mnie są nowością, no Kwadrat to już teraz nie :)
Zakładki