Michale!
Nie miało być komentarza ale wywołałeś mnie do tablicy
1. Nie wydaje mi się żebym za bardzo odbiegał...
2. Nie, nie wrócą. Masz rację. Te też są niezłe. Powaga ludzi wymaga jednak tego, że jeżeli, ktoś ustala, że głosują tylko Ci, którzy deklarują przyjazd, i ludzie głosują to powinni przyjechać. Jeżeli nie przyjeżdżają, to mają resztę w dupie. Nic mojego zdania nie zmieni.
3. Chcę Cię odwiedzic w Jabłonkach nie ze wzgledu na obiecane piwo, tylko z chęci poznania osobistego. Zapomniałem tylko kiedy tam będziesz. Ot starość i skleroza...
Pozdrawiam
bertrand236
Wiem, że nie wrócą - ale zawsze miałem jakąś złudną nadzieję, że tak nie jest. Sam brałem udział w I turze głosowania, ale szybko zostałem pozbawiony złudzeń.
Spoko jak to teraz po polsku - także w wielu sytuacjach mam sklerozę (chyba staję się wygodnicki).
Z reguły jestem 10.10 w schronisku około 12 (to zależy, ile piwek wytrąbię z tambylcami w Sanoku - mam 3 godziny do autobusu i nie zawsze się załapię - naprawdę fajni ludzie).
Pozdrawiam
P.s.
Jest tu taki wątek na temat przebywania w Bieszczadach - jak co to zamelduję. Plany planami.
Będę zaglądał. W Bieszczadzie będę do 12.09. Zatem może uda się piwko wypić...
Najlepiej wpisz się do kalendarza, tak jest najprosciej.
Pozdrawiam
bertrand236
Jako jeden z wywołanych do tablicy ośmielam sie zwrócić uwagę Szanownego Pana Prezydenta na charakterystyczny element jego wyliczanki obecnych i nieobecnych - grubo ponad 50 % głosujących na Sękowiec zjawiło się jednak na KIMB-ie w UG. Takiego wyniku nie osiągnęła grupa popierająca UG - może nad tym SB warto sie zastanowić ?? Nie tłumaczy to oczywiście mojej nieobecności -pomimo, że głosowałem na Sękowiec, miałem w planie przyjechać do UG ale uniemożliwiły mi to sprawy zawodowe ( i bardzo żałuję ze nie mogłem się zjawić). A co do wypowiedzi na tym wątku -wyłania sie się z nich koncepcja nowego tworu-Klubu Internautów Miłośników Bieszczad.
Belze_Bob
Ło Matko!
Co masz na myśli?
Pozdrawiam
bertrand236
hmmm... pewnie niedlugo postanie jakis system kar dla niezdyscyplinowanych, co to zaglosowali a nie przyjechali, nie zjedli przynaleznej im czesci miesa itp. Na razie na poczatek- potępienie publiczne (lista z pierwszego posta przypomina mi wykaz ktory wywiesil na drzwiach kosciola pewien ksiadz z pogorze przemyskiego, liste wszystkich parafian i ile dali na kosciol, łacznie z tymi co dali 0zl, ci byli na czerwono i tłustym drukiem)
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną - cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam.. "
na wiecznych wagarach od życia...
Myślę sobie tak…
wszyscy głosujący dobrze się bawili. Pomijam rozważania, że niektórzy od razu zakładali, że nie przyjadą, że chcieli dwie pieczenie na jednym ogniu upiec, że inni poważnie podeszli do tematu, że inni zakładali olewkę i oleli, że inni coś chcieli załatwić i może załatwili, że inni się obrazili więc po ch.. startowali?
Zadaniem była zabawa i taka się odbyła. Następnym razem oby to był ZpC (wg. mnie najlepszy lokal na taką okazję!) i też nie trzeba drzeć szat nad nieobecnymi. Jeśli ma to być ZpC to odpadnie głosowanie nad miejscem a zostanie tylko organizacja(!) spotkania, można przecież zrobić KIMB w lokalu na górze jeśli mniej ludków przyjedzie.
Czynnik ludzki jest i będzie nieobliczalny i to trzeba brać pod uwagę. Nikogo nie zdyscyplinujemy i każdy może się bawić na swój sposób, chociaż to czasami nie w smak innym.
Bierzmy to tak jak jest w danej chwili.
I jeszcze jedno, jeśli bez usprawiedliwienia nie przyjeżdża „powsimorda” to proponuję nagrodę rozlosować także wśród chętnych z przybyłych… odpadnie problem co z nią zrobić później.
Jesteś b. skromny. Ty oraz Marcowy.
Wg moich wyliczeń Waszego b. krótkiego czasu pobytu w Bieszczadach zjawiliście się tam głównie po to, aby nas nie zawieść i wręczyć obiecane granty: Ty - książki, a Marcowy - dyplomy i nagrody dla tegorocznych Powsimordów.
Czyli głównie po to tłukliście się samochodami ok. 460 km w te i we w te.
PS
I pomyśleć, że jedna z pań zaznaczonych na czerwono na liście ustrzyckiej zadręczała mnie (na priv. również) w czasie głosowania , że jeden pan zaznaczony teraz na zielono na liscie sękowieckiej to na KIMB do Ustrzyk Grn. na pewno nie przyjedzie.
I co się okazało ?
Klopsik zachował się honorowo i na KIMB-ie się zjawił.
A Orsini była nieobecna.
Ostatnio edytowane przez Stały Bywalec ; 23-05-2009 o 18:59
Serdecznie pozdrawiam
Stały Bywalec.
Pozdrawia Was także mój druh
Jastrząb z Otrytu
Nie bardzo wiem, czy powinienem wypowiadać się w tym poście? Dlatego, że nie głosowałem na żadną z opcji, a przyjechałem na KIMB. W każdym bądź razie zgadzam się z Bertrandem "zagłosowali a nie przyjechali, mają nas w dupie" to wystarczy.
Pozdrawiam
DUCHPRZESZŁOŚCI
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki