Przy wielu różnych pomysłach zawsze coś się tam uda, ale przyznasz, że to co napisałeś świadczy, że niewiele tego było i raczej na zasadzie: pojawiło się i zgasło. Ja podtrzymuję swoja teorię, choć nie wykładam jej w pełni, mówię tylko, czego ona dotyczy. Mam jej głębokie i szerokie uzasadnienie, ale może nie ma potrzeby, bym tu psychologizował. Ucieszę się wielce, jeśli pojawia się przykłady wskazujace, że się mylę. Nie jaskółki, ale rzeczywiście zrealizowane wspólne pomysły.
Zakładki