Kolejny pierwszy wtorek, kolejne nudne spotkanie, tych samych znudzonych bieszczadników z klubu.
Aby coś urozmaicić wydelegowana została ekipa rozpoznawcza do nowego lokalu o zachęcającej nazwie "Czeski film"
Czeski film czyli nikt nic nie wie. Schodzimy po schodkach do jakiejś piwniczki, a tam kusząca oferta z dwóch różnych beczek. W jednej ciemne , a w drugiej jasne piwo.
Pięknie, pomyślałem i poprosiłem o cięte piwo i ..... zdumienie w oczach barmanki !!!!
- Czy chodzi o ciemne ?
- Nie, ja chcę cięte inaczej mówiąc rezane
- No to takiego nie mamy - padła odpowiedź.
Panie Boże ! ty widzisz i nie grzmisz ? Po co ktoś otwiera piwiarnie z czeskim piwem, gdzie podają ciętego ?????????
Zakładki