Zgadza się wszystko, co napisał Henio. Spotkanie było bardzo miłe, dużo zdjęć. Bardzo fajnie było się z Wami zobaczyć.
Zgadza się wszystko, co napisał Henio. Spotkanie było bardzo miłe, dużo zdjęć. Bardzo fajnie było się z Wami zobaczyć.
"Wędrujemy zarośniętą dzikim zielskiem drogą..." W.P.
Zrobiłem na dziś rezerwację na 19.30
Dzięki Henio
"Wędrujemy zarośniętą dzikim zielskiem drogą..." W.P.
Hej !
Chciałem tylko przypomnieć że pierwszy wtorek miesiąca już był .... więc nie czekajcie bezsensownie....
Dopiero jak minie cały tydzień na pierwszy wtorek października
... to jest termin spotkania
Protokół z XXIII plenarnych obrad Klubu Rzeszowskiego.
W dniu 1 marca roku pańskiego 2016 nastąpiło połączenie z pierwszym wtorkiem miesiąca.
Na obrady przybyli ci co chcieli i mogli, a reszty nie było.
We wstępie zostały przekazane pozdrowienia ze Świdowca od kolegi Jojo który siedzi tam w śnieżycy i myśli o nas (pewnie by się napił coś ?)
Dla podniesienia poziomu obrad zakupione zostały dwie paczki paluszków sezamkowych.
Gestor obiektu zwanego pub Anomalia poinformował przybyłych na obrady , że został zakupiony na nasze potrzeby nowy, większy telewizor, ale kabelek zaginął.
Po długich staraniach odnaleziona została dziurka USB dzięki czemu kol. Bartolomeo mógł pokazać swoją wizję powitania z Uchatym w zimowej scenerii Czarnohory.
Następnie było wystąpienie koleżanki Jimi , która zreferowała międzynarodowe spotkanie wójta gminy Czarna (z czarnym krawatem) z burmistrzem Czerwonogradu (to ten z czerwonym krawatem), które odbyło się w pałacu Potockich na okoliczność powiększenia polskich Bieszczadów w 1951 roku *
* zainteresowanych odsyłam do właściwej literatury
Dalszy ciąg obrad zajęło wystąpienie kolegi Komisarza który namawiał do wyjazdy w Pieniny Spiskie, na co kol. Bazyl przedstawił własną (nie kolorowaną) wersję zdobywania zimowego Popa Iwana
Jako ostatni wystąpił kol. Ciepły przedstawiając najzabawniejszą wersję ski-turowania po trawie w okolicach Gładyszowa i Kamiennej Góry.
Na zakończenie nie został podpisany protokół rozbieżności, nie wiedzieć czemu ??? przecież wszyscy rozeszli się w różne strony
A i owszem , kufle w dłoń chetnie weźmiem, jeno nie na udeptanej ziemi, ino hen , daleko na krańcach bieszczadowych.
Nie wiem , czy ktoś zostanie.
"Rozum mówi nie raz: nie idź, a coś ciągnie nieprzeparcie i tylko słaby nie ulega; każdy z nas ma chwile lekkomyślności, którym zawdzięcza najpiękniejsze przeżycia." W. Krygowski
Witam,
czy rzeszowskie spotkania w dalszym ciągu odbywają się w pierwsze wtorki miesiąca o godzinie 20.oo w pubie Anomalia ?
Tak.
Od drzwi prosto i salka po prawej stronie. Najbliższe 7 marca
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki