Witam, od kilku lat jeździmy żoną w październiku na wczasy. Poprzednio: augustowskie, lubelskie. Lubimy takie klimaty. W tym roku padło na Bieszczady. Jedziemy samochodem, ale generalnie czas spędzamy na spacerach i czytaniu. Szukamy przyjemnych i spokojnych miejsc, za szczególnym naciskiem na "spokojnych". Nie potrzebujemy barów, sklepów. Jakieś odludny punkt - baza wypadowa na kilkunasto-kilometrowe spacery. Najlepiej niedroga kwatera agroturystyczna z wyżywieniem na ok 7 dni. Czekam na jakieś sugestie lub zaproszenia.