Witam Szanownych Forumowiczów

Jako szczur nizinny, który sporadycznie pojawia się w górach, chciałbym przedstawić plan wyprawy rowerowej i zapytać kogoś z doświadczeniem w wielocypedowym poruszaniu się po Bieszczadach :), czy taki układ trasy jest wykonalny i czy aby nie warto może przesunąc trasy na inne fragmenty Bieszczad, bardziej atrakcyjne dla rowerzystów.

Mapka jest na wskazanej stronie Drużyna B. Szczególnie interesują nas poniższe zagadnienia:

1. Jako ekipa zastanawiamy się dla przykładu, czy bardziej malowniczy i wymagający będzie odcinek Polana - Czarna Grn. - Stuposiany ze wspinaczką na Ostre, czy może wykorzystać "odwiedziny" w Zatwarnicy i pojechać do Stuposianów (przepraszam, jeśli źle odmieniłem :) ) przez Chmiel i Dwerniczek. Nie wiem tylko jaki jest stan tego ostatniego odcinka - czy jest to przeżarty asfalt, czy szutrówki, a jest to dla nas istotne, bo poruszać się będziemy rowerami crossowymi i dodatkowo będzie to docelowo przejazd do Ustrzyków Grn., czyli z sakwami na bagażniku.

2. Ponadto chciałbym zapytać o znane przez Was osobliwości Bieszczadów znajdujące się na planowanej trasie (w pobliżu), o których możemy się nie dowiedzieć z przewodników, a szkoda by było je przegapić. Choć zdaję sobie sprawę, że chyba nie ma niczego, co nie zostało opisane w pascalowym przewodniku rowerowym, którego autor zdaje się jest tutaj znanym forumowiczem...

3. Czy schroniska wyliczone tutaj i opisane jako "szkolne" rzeczywiście są czynne do sierpnia. Pamiętam z wyprawy na Jurę, że takie schroniska przyjmowały turystów nawet we wrześniu, ale domyślam się, że to zależy, czy w roku szkolnym schronisko = internat. Może znacie sytuację "schroniskową" w Polanie, Zagórzu i Ustrzykach Górnych. Czy pod koniec sierpnia jest w ogóle sens pukać do nich bez rezerwacji? :D

Wystarczy pytań na razie...