nie ma wzorca "idealnego rodzica".To sprawa intuicji.Normalny rodzic NIGDY nie da zrobić krzywdy swemu dziecku.To instynkt stadny.Nie uważam nic nagannego w łazędze z maluchami.Każdy wie co robi i za to odpowiada.A zawsze trzeba zachować ten zdrowy umiar.
Sam "łaziłem" z Tatą po górach-od dzieciaka.Pierwszych wypraw nie pamiętam nawet.Nosił mnie na barana ( było to wieki temu, nikt nie znał żadnych nosidełek wtedy.O komórkach nawet nie wspomnę ...).I zaszczepił we mnie tą pasje.I tak mi zostało do dzisiaj.Amen
Zakładki