Pokaż wyniki od 1 do 6 z 6

Wątek: Ewentualna odpowiedzialność karna lub cywilna członka internetowego forum dyskusyjneg

  1. #1
    Bieszczadnik
    Na forum od
    11.2001
    Rodem z
    Warszawa (Ochota)
    Postów
    2,504

    Domyślnie Ewentualna odpowiedzialność karna lub cywilna członka internetowego forum dyskusyjneg

    Ewentualna odpowiedzialność karna lub cywilna członka internetowego forum dyskusyjnego

    Ów temat "tytułowy" zafrapował mnie po przeczytaniu gróźb pod adresem Michała (wątek "Stosunki polsko - ukraińskie (...)" w dziale "Dyskusje o Bieszczadach"). Jeden pieniacz z Naszego Forum zapowiedział, że będzie Go przez 2 lata ciągał po sądach - jeśli ktoś jest tym zainteresowany, może o tym sam w ww. wątku przeczytać.

    Tak się składa, że współpracuję zawodowo z radcami prawnymi i adwokatami. Zarobić mi zbyt wiele nie dają, ale za to często "nękają" mnie telefonami w sprawach, o których mają tylko ogólne pojęcie, a dla mnie są one chlebem powszednim. Matylda i jeszcze kilka osób wie, o co chodzi, a pozostałych proszę, aby uwierzyli mi na słowo.

    To i ja teraz postanowiłem się owym prawnikom "zrewanżować". Zadzwoniłem wczoraj do radcy prawnego, który niedawno męczył mnie w innej sprawie. Zadałem mu do zaopiniowania temat groźby Łapiego pod adresem Michała, oczywiście nie wymieniając tych pseudonimów i mówiąc tylko ogólnie, że chodzi o forum internetowe (jakieś tam, niezidentyfikowane).

    I przed kilkunastoma minutami ów znajomy prawnik do mnie oddzwonił, informując, jak poniżej.

    1. Członkowie forów dyskusyjnych w Internecie występują pod pseudonimami, które mają ukryć ich tożsamość. Tym samym inaczej przedstawiają się ich prawa i obowiązki, w tym dotyczące naruszeń godności osobistej. Odpowiedzialność karna (z oskarżenia publicznego lub prywatnego) albo cywilna (z powództwa prywatnego) może wchodzić jedynie w grę w sytuacjach naprawdę wyjątkowych.

    2. Sytuacje takie wystąpią głównie wtedy, gdy internetowy anonim (jakiś "Abik", "Babik", "Cabik" - jak śmiał się pan mecenas) będzie:
    a) obrażał konstytucyjne organy państwa,
    b) działał na szkodę interesu państwa (np. naruszając przepisy o tajemnicy państwowej),
    c) wzywał do naruszeń prawa, w tym np. do naruszeń porządku publicznego,
    d) obrażał imiennie kogoś z imienia i nazwiska, a z pseudonimu tylko wtedy, gdy ów pseudonim jest powszechnie znany (np. pseudonim słynnego twórcy),
    e) groził komuś naruszeniem nietykalności cielesnej lub innej (np. majątkowej),
    f) swoimi postami łamał prawa autorskie,
    g) obrażał uczucia religijne.

    3. Internet aż roi się od różnych oryginałów, ukrywających się za wybranymi pseudonimami (nickami). "Zwykłe" obrażenie kogoś pod pseudonimem jest obrazą anonimową, i dla obrażającego i obrażonego - w tym sensie, że nie implikuje powstania szkody, która by wymagała zadośćuczynienia dochodzonego na drodze postępowania karnego lub cywilnego. O ile oczywiście obrażony nie poczuje się fizycznie zagrożony, przy czym to ostatnie może wystąpić tylko w sytuacji, gdy obrażający taką groźbę użycia przemocy jednoznacznie wyartykułuje i uprawdopodobni.

    4. Sądy powszechne mają naprawdę inne zagadnienia w swojej właściwości, niż zajmowanie się wzajemnymi pyskówkami anonimowych internautów, nawet jeśli używają oni względem siebie wyrazów powszechnie uznawanych za obelżywe.

    5. Oprócz odpowiedzialności karnej czy cywilnej istnieje jeszcze odpowiedzialność zawodowa, tzw. dyscyplinarna. W jakimś sensie za odpowiedzialność quasi - dyscyplinarną można także uznać normy zawarte w regulaminie dyskusyjnego forum internetowego. Niewłaściwie zachowujący się członek danego forum może być zawieszony w prawach zamieszczania swoich wypowiedzi lub nawet takiego prawa pozbawiony.


    Tyle zapamiętałem i "na gorąco" ("za pamięci") niniejszym przekazuję.
    Na zakończenie rozmowy, chcąc nieco sprawę uszczegółowić (ale nadal zachowując jej anonimowość), wymieniłem z panem mecenasem takie zdania:

    - No dobrze. O ile pana dobrze zrozumiałem, jeśli jakiś "Abik" nazwie innego "Babika" np. "pojebem", a ten odpowie mu per "śmieciu", to nie ma żadnych podstaw do wszczęcia postępowania karnego lub cywilnego ?
    - Absolutnie żadnych.
    - No dobrze. Ale jeśli pomimo to ów "Babik" pójdzie na policję lub do prokuratora, albo wystąpi z powództwem cywilnym ?
    - W tej drugiej sytuacji powód powinien określić wysokość dochodzonego odszkodowania (wynagrodzenia za szkodę) i wnieść stosowny wpis. Będą to pieniądze stracone, jako że sąd już na pierwszej rozprawie sprawę umorzy jako bezprzedmiotową. Chętnie bym wystąpił w imieniu takiego pozwanego "Abika". Ma pan coś konkretnego na myśli ?
    - Nie. A w tym pierwszym, "karnym" wariancie ?
    - Postępowanie karne z prywatnego oskarżenia "Babika" w ogóle nie zostanie wszczęte, a prokurator przyzna (w duchu), że "Abik" miał rację.


    Michał, możesz spać spokojnie.
    Serdecznie pozdrawiam
    Stały Bywalec.
    Pozdrawia Was także mój druh
    Jastrząb z Otrytu

  2. #2
    Korespondent Roku 2009 Awatar Recon
    Na forum od
    02.2008
    Postów
    2,216

    Domyślnie Odp: Ewentualna odpowiedzialność karna lub cywilna członka internetowego forum dyskus

    Czyli... hulaj dusza, piekła nie ma!
    Oby tylko teraz ta opinia nie nakręciła koniunktury!
    Pozdrawiam :)
    -----------------
    benevole lector

    https://twitter.com/Zbyszek_Recon

  3. #3
    Bieszczadnik Awatar Pyra.57
    Na forum od
    08.2006
    Rodem z
    stolica Pyrlandii
    Postów
    1,596

    Domyślnie Odp: Ewentualna odpowiedzialność karna lub cywilna członka internetowego forum dyskus

    Zdrowy rozsądek i szklanka zimnej wody powinna wystarczyć. A sądy... niech zajmą się naprawdę poważnymi sprawami.
    pozdrawiam
    Marek

  4. #4
    Bieszczadnik Awatar Stirlitz
    Na forum od
    02.2006
    Rodem z
    Rzeszów
    Postów
    27

    Domyślnie Odp: Ewentualna odpowiedzialność karna lub cywilna członka internetowego forum dyskus

    Przeczytałem i ciut się zadumałem... Nad treścią opinii prawnej rzecz jasna, przypomniało mi się powiedzenie z wydziału: 'gdzie dwóch prawników tam cztery opinie'. Niewtajemniczonym wyjaśniam, że chodzi o własne poglądy obu prawników, osąd trzeci do którego mogą dojść w wyniku dysputy oraz stanowisku Sądu Najwyższego
    Pozwolę sobie więc także, jako prawnik z wykształcenia i częściowo z zawodu, dodać swą opinię. Pominę ewentualność gróźb karalnych, obrażania organów państwa czy nawoływania do łamania prawa, skupię się na pseudonimach.
    Mianowicie, owa anonimowość wynikająca z użycia nicków jest tylko częściowa. Niemała część forumowiczów zna się wzajemnie, światek ludzi gór ma to do siebie, że jest jednak dość mały. Co więcej, użyty nick jest często przezwiskiem danej osoby, pod którym osobnik/osobniczka funkcjonuje w swoim środowisku. Tym samym obrzucając mięsem 'Abika' czy 'Babika' można w rzeczywistości naruszyć dobra osobiste takie jak dobre imię czy cześć. Jeżeli rzeczony 'Abik' znany jest pewnej grupie ludzi pod tym pseudonimem, jest z nim kojarzony i dojdzie do przekonania, że użyte słowa mogą do owej grupy dotrzeć. Nie zgadzam się z twierdzeniem o ' pseudonimie słynnego twórcy', kwestia zasięgu że tak się wyrażę, owego przezwiska jest subiektywna i podlegać będzie ocenie sądu. Obrzucony mięsem ma prawo do dobrego imienia także na poziomie grupy dyskusyjnej czy forum.
    Trzeba jednakoż dodać, że sprawy o naruszenie dóbr osobistych do łatwych nie należą, a jeszcze internetowy charakter mocno by sprawę skomplikował. Współczuję sędziemu który dostał by coś takiego....
    Sprawę skwituję komentarzem, że lepiej czytać więcej niż się pisze.

  5. #5
    Pa(i)n killer Awatar admin
    Na forum od
    09.1998
    Rodem z
    London, Ontario :]
    Postów
    1,482

    Domyślnie Odp: Ewentualna odpowiedzialność karna lub cywilna członka internetowego forum dyskus

    Dokładnie. Przećwiczyłem raz w zamierzchłych czasach forum sprawę o naruszenie dóbr osobistych. Stroną przeciw mnie i Adamowi (który kiedyś pisał trochę na łamach bieszczady.info.pl) była poważna instytucja władająca hotelem w Bieszczadach, prawnikiem obecny poseł.
    Sędzia - miła Pani - cała w panice bo nie miała zielonego pojęcia co to jest internet ogólnie ani w sumie po co do niej przyszliśmy.
    Namawiała nas na ugodę od samego początku. Tak się też sprawa zakończyła.
    Pozdrawiam
    Darek Magusiak


    "bzdura! widział ktoś sapera na linuksie?! albo pasjans? brak tych podstawowych aplikacji biurowych dyskwalifikuje ten system w urzedach."

  6. #6
    Bieszczadnik
    Na forum od
    11.2001
    Rodem z
    Warszawa (Ochota)
    Postów
    2,504

    Domyślnie Odp: Ewentualna odpowiedzialność karna lub cywilna członka internetowego forum dyskus

    Oczywiście zgadzam się ze Stirlitzem, że wywody mojego znajomego prawnika odnoszą się do osób anonimowych, nieznanych osobiście szerszemu ogółowi osób z forum dyskusyjnego. Bo to ja właśnie ukierunkowałem pana mecenasa na takie właśnie osoby, mając na względzie domniemaną obrazę Ł. przez M.
    M. zna tu może osobiście tylko kilka osób (w tym ja), a Ł. - chyba nikt nie zna.

    Zapomniałem też napisać, że prawnik wymienił również mozliwość dochodzenia odszkodowania za naruszenie na forum dyskusyjnym także czyichś interesów ekonomicznych.
    Serdecznie pozdrawiam
    Stały Bywalec.
    Pozdrawia Was także mój druh
    Jastrząb z Otrytu

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Do współczesego człowieka
    Przez Piskal w dziale Poezja i proza Bieszczadu...
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post / autor: 27-04-2013, 22:43
  2. 26 września. Ekspedycja karna (nieudana)
    Przez Stały Bywalec w dziale Relacje z Waszych wypraw w Bieszczady
    Odpowiedzi: 6
    Ostatni post / autor: 21-10-2004, 23:06
  3. Dobry człowiek
    Przez Wiechu w dziale Oftopik
    Odpowiedzi: 6
    Ostatni post / autor: 01-06-2004, 17:55

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •