Jestem, jestem skaczę tak sobie po tematach i jakoś nie ma z kim pogadać. Pewnie nie ta pora a ludzie w pracy.
Jestem, jestem skaczę tak sobie po tematach i jakoś nie ma z kim pogadać. Pewnie nie ta pora a ludzie w pracy.
Polecam przyjrzeć się dolnej części strony głównej tego forum.
"Najlepsze miejsce na namiot .jest zawsze troszkę dalej..."
Ja debiutowałam na mazurach. Kiedyś na studiach ( 100 lat temu ) mieszkałam pod namiotem 4 miechy ( lato/jesień ) i było wspaniale, nieraz namiot nam zrywało, pioruny waliły, wiatr drzewa w lesie wywracał ale mimo tego było pięknie. Jak się obozuje w Bieszczadach ? Pomijam zimowe miesiące bo lubię ciepełko i nie mam zamiaru sie wykazywać.
sto lat temu cudnie a teraz .... hmm myslę ze nie gdzie a z kim
z mlekiem od krowy
hahahahaha
"...Lecz ja wrócę tu, będę w twoim śnie.
Nikt nie zabroni nam śnić..."
Bogdan Loebl
jak by co ,to możesz liczyć na PIEROgowego
"z mlekiem od krowy"...
poeksperymentujemy z tutejszymi" substancyami "
jakichś KUMYS PO BIESZCZADZKU może uzyskamy,jako produkt bieszczadzki zgłosimy i NASZA UNIA KOCHANA dorzuci do projektu parę dukatów.
rafal,
myślę ,że teleprace zostawimy dla pracowitych Bieszczadników ,a my siedząc na werandzie będziemy każdy dzień żegnali zachodem słońca
w szklaneczce łapiąc ostatnie jego promienie...
hi,hi,hi
"Najlepsze miejsce na namiot .jest zawsze troszkę dalej..."
Wiem, że odgrzewam starego kotleta, ale co tam
Zboczę z tematu. Ten wątek zawsze pojawia się w Google, jeśli wpiszemy coś w stylu "zamieszkać w Bieszczadach". Ludzie, jeśli chcecie mieszkać w dziczy, w ciszy i spokoju, to polecam Podlasie, Warmię i Mazury, miejsca całkowicie zapomniane. Słyszeliście kiedykolwiek w telewizji cokolwiek o Podlasiu? Ja nie. Mieszkam tu 15 lat, w małej wsi, 4km od granicy z Białorusią Ciekawie, nie powiem, latają wojskowe helikoptery, drony, straż graniczną też można spotkać, a w miejscowości, która jest przejściem granicznym Białorusini są wszędzie, najczęściej handlują wódką i papierosami. Tam są nabliższe sklepy. Oczywiście można wybrać lepsze miejsca, do wyboru do koloru. Całe podlaskie. Pusto. Wszędzie lasy, zauważycie przekraczając granicę województwa. Mieszkając tu trzeba uważać, żeby łoś nie rozwalił ci auta (miałam taką sytuację kilka razy), sarna nie zjadła ogródka (podchodzą w nocy pod samą wieś), o dzikach, lisach i zającach nie wspomnę. Mazury też są piękne. Ludzie, dzicz w Polsce to nie tylko góry. Przepraszam za offtop, ale czasem mnie to denerwuje, że cała Polska zapomina o swoich zielonych płucach.
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki