http://www.wrota-bieszczadow.pl/galeria/żubr - tam można powędrować...
__________________________________________
Kilka fotek z protestu w Medyce:
http://forum.przemysl24.pl/showpost....6&postcount=60
Odmowa zgody wjazdu do Polski:
http://wiadomosci.onet.pl/2022378,11,item.html
"dosyć często rozważam co jest warte me życie?...tam na dole zostało wszystko to co cię męczy ,patrząc z góry w około - świat wydaje się lepszy.."
Pozdrawiam Janusz
Szacun vivaldi że byłeś tam. Sporo osób, w tym ja ograniczam się tylko do pisaniany W tym przypadku trzeba być aktywnym bo inaczej prawda nie wyjdzie na jaw i utonie w intensywnej propagandzie banderowskiej.
Zastanówmy się, co by się stało, gdyby obecnie "banderowska" Ukraina weszła do UE, oraz "strefy Schengen"... - nie było by wiz, a neo-banderowcy mogli by sobie wjeżdżać i demonstrować, kiedy by im się to spodobało.
W przypadku braku kontroli granicznej, kto zabroni kilkudziesięciu osiłkom na przemarsz z flagami OUN-UPA np. przez centrum Przemyśla (gdzie stacjonuje polsko-ukraiński batalion POLUKRBAT ) czy Sanoka ?...
Może przesadzam (mam nadzieję), ale takie wydarzenia jak "Rajd im. Stepana Bandery", albo to co się dzieje we Lwowie - jakoś nie napawa mnie optymizmem.
No i bardzo dobrze się stało - sprawę załatwiono na ścieżce postępowania administracyjnego. Ale legalnie i w sposób przekonujący.
Teraz ukraiński organizator złoży wniosek do MSWiA o ponowne rozpatrzenie sprawy, organ podtrzyma swoją decyzję, następnie Ukraińcy zaskarżą ją do WSA w Warszawie. A WSA skargę oddali.
Nie widząc "kwitów" w tej sprawie, opierając się tylko na doniesieniach "medialnych", nie jestem do końca pewny, czy tak to będzie przebiegało. Ale chyba mniej więcej właśnie tak.
Gdzieś czytałem (w tej chwili nie pamiętam gdzie, może nawet tu, na Forum ), że dwaj bracia Stepana Bandery, którzy rzeczywiście zginęli w Oświęcimiu, zostali tam zamordowani przez polskich współwięźniów obozu.
PS
Przy okazji, a jakże, pojawił się na Forum wątek niemiecki, a konkretnie hitlerowski.
Jedna z osób napisała (cyt.):
"Zaś niemiecka ludność cywilna sama sobie wybrała swój los głosując na hitlerowców a potem dając się poprowadzić na rzeź."
To bardzo infantylne uproszczenie.
Tak to by można ew.uznać, gdyby niemieccy wyborcy (w swojej masie) znali w 1933 r. zamierzenia Hitlera. Ale tego to nawet sam Hitler wówczas nie znał. Jak pisał zmarły niedawno prof. Paweł Wieczorkiewicz, historyczne wydarzenia zapoczątkowane 1.09.1939 r. mogłyby mieć zupełnie inny przebieg.
Autor owej niefortunnej wypowiedzi pomija też fakt, że przecież na NSDAP w ostatnich wolnych wyborach w Republice Weimarskiej oddało głos chyba tylko ok. 1/3 głosujących (czyli 2/3 głosujących bynajmniej nie chciało władzy Hitlera), a poza tym był też jakiś (pewnie całkiem spory) procent osób, które w ogóle nie wzięły udziału w wyborach.
Ostatnio edytowane przez Stały Bywalec ; 07-08-2009 o 21:43
Serdecznie pozdrawiam
Stały Bywalec.
Pozdrawia Was także mój druh
Jastrząb z Otrytu
Ew. pomyliłem się o 3,7 %, ale pogląd swój podtrzymuję w całości.
A tak przy okazji - mógłbyś sprawdzić te wyniki liczbowe jeszcze raz ? Bo ja pisałem o tych ostatnich wolnych wyborach w Republice Weimarskiej, a w nich NSDAP już straciła sporo głosów w porównaniu z wyborami przedostatnimi. A te wybory, o których Ty piszesz, to chyba jednak nie były jeszcze te ostatnie.
Wprawdzie odeszliśmy od głównego tematu, ale i on sam się poniekąd zdezaktualizował.
Bardzo dobrze się stało, że się tak właśnie stało. Obecne zamieszanie to małe miki w porównaniu z aferą, jaka wybuchłaby, gdyby tę ukraińską młodzież pobito lub zelżono, zniszczono rowery, itp. Strach także pomyśleć o jej ew. następstwach.
Ostatnio edytowane przez Stały Bywalec ; 07-08-2009 o 22:44
Serdecznie pozdrawiam
Stały Bywalec.
Pozdrawia Was także mój druh
Jastrząb z Otrytu
Nie wpuścili - najlepsze rozwiązanie. Nie doszło do prawie pewnej bijatyki na szlaku. A później polscy turyści i Polacy na Ukrainie mieli by gehennę odwetu.
1. Jak się zorientowałem - cała ta prowokacja została zorganizowana przez Swobodę i Kongres Ukr. nacjonalistów, czyli jak przewidywałem, dokładnie wg sowieckiego wzoru napuszczono młodzieżówkę partyjną by przeprowadzić akcję.
2. Jeśli cała sprawa ma dla dzieciaków wymiar finansowy, bo ich nie stać na taki rajd, to przecież możemy sami zorganizować zrzutkę i do nich dotrzeć, żeby zobaczyli Polskę w innym rajdzie, z jednym warunkiem - wykładu o rzeczywistych dokonaniach Bandery i banderowców.
3. Przy okazji - kultu Bandery na Ukrainie nikt nie zatrzyma, bo on formalnie siedział internowany w czasie masakr, a jest twórcą niezależnego rządu ukraińskiego. Co prawda ten cały rząd to była prowokacja obliczona na wywołanie hucpy i prywatnego wielkiego ego tego cymbała, ale wszedł do historii Ukrainy. Po to przecież to zrobił, to był gigantyczny egocentryk.
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki