Zapraszam do zapoznania się z relacją autorstwa mojej dziewczyny opisującą wędrówkę niebieskim szlakiem (tzw. graniczny) w dniach 19-29 lipca b.r. W imieniu dziewczyny proszę o komentarze
Adres: http://www.floydianka.blogspot.com/
Zapraszam do zapoznania się z relacją autorstwa mojej dziewczyny opisującą wędrówkę niebieskim szlakiem (tzw. graniczny) w dniach 19-29 lipca b.r. W imieniu dziewczyny proszę o komentarze
Adres: http://www.floydianka.blogspot.com/
Przeczytałam i obejrzałam z przyjemnością.Pozdrawiam!
WUKA
www.wukowiersze.pl
cytat z blog-u
--------------------------
Wróciliśmy do szlaku granicznego i weszliśmy na Baranie (754 m). Ujrzeliśmy starą, drewnianą i bardzo wysoką wieżę widokową,
--------------------------------------------------------
Dla ścisłości ,wieża jest nowa, stara konstrukcja (z czasów II wś zbudowana przez Niemców) zardzewiała i uległa zniszczeniu.
Nową wybudowali Słowacy i oddali ją do ogólnego użytku w sierpniu 2006.
http://www.beskid-niski.pl/index.php...=464&catID=200
Po za tym blog "Twojej Dziewczyny" jest OK
ps. pozdrawiam przeciwnika "stonki"
ps' sory że się czepiam , ale Ty jesteś taki "konkretny" ,że nie mogłem tego nie zauważyć.
"dosyć często rozważam co jest warte me życie?...tam na dole zostało wszystko to co cię męczy ,patrząc z góry w około - świat wydaje się lepszy.."
Pozdrawiam Janusz
Dzięki za miłe komentarze (choć miałem raczej na myśli zamieszczanie ich na blogu ).
Aczkolwiek sam przed opublikowaniem opisu na blogu go "recenzowałem", nie miałem pojęcia, kiedy powstała obecna wieża na Baraniem (na starszych mapach BN jest jeszcze zaznaczona ta zruinowana). Dzięki za tą informację joorg (już przekazałem ją Alinie).
Dlaczego tak się Wam spieszyło?Aby przejść bieszczadzki odcinek w dwa dni, trzeba było jednego dnia zrobić 10-godzinną trasę, a drugiego 12-godzinną.
Nie braliście pod uwagę możliwości nocowania pod wiatą na Przełęczy pod Czerteżem?
Na to pytanie znajdziesz odpowiedź już w początkowej części opisu na blogu: "Pawła [znaczy mnie] goniły terminy związane z pracą". Dodam jeszcze, że w trakcie wędrówki i tak mieliśmy jeden dzień nieplanowanego postoju z powodu złej pogody (Zyndranowa).
Nie, bo o niej nie wiedzieliśmy.
"dosyć często rozważam co jest warte me życie?...tam na dole zostało wszystko to co cię męczy ,patrząc z góry w około - świat wydaje się lepszy.."
Pozdrawiam Janusz
Bardzo ładna chatka i bardzo ładne okopy Trza się tam wybrać, ale już nie w tym roku...
Dzieki Joorg, dawno tam nie byłem. Ten odcinek wykuty w skale, z odwróconą poprzeczniczką, to mój ulubiony. Chyba nie ma ładniejszego w Bieszczadach
Pozdrawiam
mj
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki