Strona 1 z 3 1 2 3 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 24

Wątek: Burza i pioruny...

  1. #1

    Domyślnie Burza i pioruny...

    Na pewno wszyscy czytali (w temacie pogodowym) o grupie turystów, w których trafił piorun. Jeden z nich w stanie ciężkim. Słyszałem w TV wypowiedź bieszczadzkiego goprowca. Otóż mówił on o tym jak zachować się podczas burzy w górach. Nakazał jak najszybciej opuścić grań, gdyż w to miejsce najczęściej "walą" pioruny. Wypowiedź ta bardzo mnie zastanowiła. Jak to zejść z grani? Najkrótszą drogą? Przecież zwykle szlak prowadzi wzdłuż grani. Na połoninach na przykład po dwóch stronach szlaku są metalowe siatki wzmacniające i nie wolno po nich chodzić, a przecież nie od dziś wiadomo, że metal przyciąga pioruny. I co.....? Jak mnie "złapie" burza to po tych siatkach mam czym prędzej do lasu uciekać czy jak? No właśnie.....Jak zachować się gdy zaskoczy nas burza z piorunami podczas bieszczadzkich wędrówek? Szczerze mówiąc nie mam zielonego pojęcia co robić. W tych pięknych górach nie ma przecież żadnych nisz czy półek skalnych pod którymi można było by się ukryć na czas nawałnicy. Jakieś porady.....?
    Pozdrawiam....

  2. #2

    Na forum od
    07.2009
    Rodem z
    Gdańsk
    Postów
    6

    Domyślnie Odp: Burze i pioruny...

    Ciekawy temat i na czasie. Myślę, że w takiej sytuacji gnałbym czym prędzej w dół dowolną (w miarę rozsądną) "drogą".

  3. #3
    bozakrowka
    Guest

    Domyślnie Odp: Burze i pioruny...

    Z tego co wiem trzeba (jeśli jest taka możliwość) oddalić się od grani ,odrzucić plecak od siebie i położyć na ziemi "plackiem" ( żadko podczas wyładowań nie pada.... ;D ) no i czekać aż nawałnica minie.

  4. #4
    Bieszczadnik
    Na forum od
    01.2006
    Postów
    1,823

    Domyślnie Odp: Burze i pioruny...

    Częściej można przeczytać o chowaniu pewnych rzeczy do plecaka, a więc odrzucanie go nie ma sensu chyba (no może, gdy ma sie w nim kilogramy żelastwa). Na pewno warto pozbyć się metalowych przedmiotów, czy wyłączyć komórkę.
    Zamiast leżenia plackiem najczęściej chyba radzi się siadanie w kucki właśnie na plecaku, kucanie, ale nie leżenie na niej - pewnie chodzi o jakąś izolację...choć i z sugestią o natychmiastowym położeniu się na ziemi, gdy odczuwamy rychłe walnięcie pioruna się spotkałem na tej stronie:

    http://www.dehn.pl/start.htm


    Taki piorun to miliony woltów, jakaś modlitwa nie zaszkodzi

  5. #5
    Bieszczadnik Awatar wadera
    Na forum od
    03.2008
    Rodem z
    okolice Lublina duszą zawsze conajmniej 1000 m npm
    Postów
    259

    Domyślnie Odp: Burze i pioruny...

    "Gwałtowna ulewa i porażenie piorunem to główne niebezpieczeństwa niesione przez burzę. Jakkolwiek porażenie piorunem nie jest częstym zjawiskiem, należy się jednak z nim poważnie liczyć.


    OBJAWY I SKUTKI
    • Najczęstszymi objawami wskazującymi na wystąpienie w danym miejscu wyładowania atmosferycznego są: ciche wyładowanie charakteryzujące się cichym "bzykaniem" lub trzeszczeniem, elektryzowanie się odzieży oraz stawanie włosów do góry.
    • W górach piorun uderza najczęściej - choć nie jest to regułą ! - w wyizolowane z otoczenia szczyty i granie; a na rozległych, płaskich przestrzeniach (polany, hale) uderzenie pioruna może nastąpić w każdy punkt wystający ponad poziom.
    • Droga pioruna nie kończy się po wyładowaniu, ale biegnie dalej po linii najmniejszego oporu powierzchnią terenu, a w terenie skalnym przeskakuje małe zagłębienia, przebiega przez wilgotne rynny i szczeliny skalne, przez cieki wodne i powierzchnie porośnięte mokrymi porostami.
    • Zwykle następuje gwałtowny spadek temperatury i wzmaga się prędkość wiatru.
    • Porażenie człowieka przez piorun (wyładowanie) kończy się zwykle śmiercią.
    • Odpadnięcie w skutek podmuchu fali uderzeniowej wyładowania.
    • Mokre, a niekiedy oblodzone skały i trawy.
    • Wskutek uderzenia pioruna: ukruszenie skały i wywołanie lawiny kamiennej.
    • Deprymujące działanie
      na psychikę człowieka, często wyzwolenie panicznego strachu.
    • Stosunkowo szybkie przemoczenie odzieży, co wpływa na gwałtowne obniżenie odporności organizmu przeciw wyziębieniu.
    JAK SOBIE RADZIĆ


    • Wybierając się nawet na najkrótszą, górską wycieczkę należy zawsze zabierać ze sobą okrycie przeciwdeszczowe z kapturem.
    • W miarę możliwości, jak najszybciej z zachowaniem pełnego bezpieczeństwa należy opuścić partie szczytowe, grań czy grzbiet. W trudnym, eksponowanym terenie należy dokonać tego tylko oznakowaną ścieżką !!!
    • O ile to możliwe schodzić z grzbietu na stronę zawietrzną, ponieważ wyładowania atmosferyczne z "napierającej" chmury na stok nawietrzny mogą wystąpić również poniżej grzbietu (rys.1).
    • Nigdy nie chować się pod wyizolowane, samotne drzewa (grupę drzew), wieże świątyń lub wieże widokowe, dzwonnice, kapliczki, na myśliwskich ambonach, itp. (rys.2).
    • Przeczekując burzę należy usiąść ze złożonymi razem i podciągniętymi pod siebie stopami (po "turecku") na plecaku, linie, płaskim kamieniu; lub kucnąć trzymając zwarte stopy. Jeżeli znajdujemy się w ściance skalnej, wybrać - o ile to możliwe miejsca odległe co najmniej 1 metr od ściany lub przynajmniej nie opierać się o skałę (rys.3a).
    • Chroniąc się w grocie lub niszy skalnej nie należy: stać przy wyjściu (możliwy przeskok pioruna między stropem na podłożem), opierać się o ściany (możliwe porażenie prądem powierzchniowym) (rys.3b).
    • Natychmiast opuścić miejsca ze sztucznymi ubezpieczeniami. Jeżeli jest to nie możliwe, przywiązać się do haka linką na wysokości pasa (nigdy na wysokości piersi) i puścić ubezpieczenia.
    • Przeczekując burzę pod okapem budynku nie opierać się o ścianę i odsunąć od piorunochronu.
    • Grupa przeczekująca burzę powinna rozlokować się w stosunkowo dużym rozproszeniu, aby na wypadek uderzenia pioruna nie wszyscy zostali porażeni, a pozostałe osoby mogły udzielić pierwszej pomocy oraz powiadomić służby ratownicze (rys.4).
    • Zabrania się przeczekiwania burzy w pozycji leżącej - niebezpieczeństwo porażeniem prądem powierzchniowym !!!
    • Metalowe i optyczne przedmioty (menażka, termos, lornetka, aparat fotograficzny) schować w plecaku.
    • Zaleca się wyłączenie telefonów komórkowych, oraz nie nadawanie przez krótkofalówki.
    • Należy pamiętać, że wyładowanie atmosferyczne występuje nie tylko w czasie opadu deszczu, ale także w pochmurny i wilgotny dzień (tzw. sucha burza)."

  6. #6
    Bieszczadnik Awatar Leuthen
    Na forum od
    08.2008
    Rodem z
    Wrocław
    Postów
    653

    Domyślnie Odp: Burze i pioruny...

    Tak w skróconej wersji:
    Gdy zbliża się burza, unikamy przebywania na otwartej przestrzeni, pod pojedyńczymi oraz wyskokimi drzewami, na graniach, w pobliżu metalowych przedmiotów takich jak łańcuchy, klamry, drabinki, trzymamy się też z dala od strumieni i stawów.
    W razie gwałtownej burzy z piorunami, gdy nie mamy już szans na ucieczkę, najbezpieczniej jest zdjąć plecak i usiąść na nim po turecku, nie dotykając stopami ziemi.
    Odległość od burzy w kilometrach otrzymamy, dzieląc przez 3 ilość sekund oddzielającą błysk od grzmotu.
    [http://www.turystyczni.info/]

  7. #7
    tytus_romek_i_atomek
    Guest

    Domyślnie Burza na szlaku

    Witam,
    na pewno nie raz byliście świadkami nagłej burzy będąc na szlaku ..
    zwłaszcza w ostatnim okresie nagłe burze zrywają się w ciągu kilkunastu minut a wychodząc w góry na cały dzień ciężko przewidzieć jaka będzie pogoda.

    Jak zachować się w takiej sytuacji ?
    Czego się wystrzegać , gdzie się schować : )

  8. #8
    Bieszczadnik Awatar kobieta_bieszczadzka
    Na forum od
    11.2004
    Rodem z
    to tu ... to tam ...
    Postów
    1,099

    Domyślnie Odp: Burza na szlaku

    Kilka prostych zasad...

    Należy zejść poniżej grzbietu, około 100 metrów niżej, a najlepiej na zawietrzną stronę grzbietu, czyli przeciwną do zbliżającej się burzy. Stok od strony burzy też będzie narażony na pioruny.

    Nie kłaść się. Cialo w pozycji horyzontalnej jest narażone na jakieś tam napięcie.... :P

    Trzeba się odizolować od podłoża, najlepiej siąść na plecaku lub karimacie. Ma to zabezpieczyć przed porażeniem .... osobiście nie próbowałam .... uważałabym na stelaż!

    Siąść ze złączonymi nogami.

    Unikać zagłebięń terenu.

    Nie zbierać się w dużą grupę.

    Wyłączyć telefony komórkowe.

    Nie chronić się pod samotne drzewa.

    W lesie nie opierać się o drzewa.

    Unikać szybkiego ruchu na otwartej przestrzeni.

    Chroniąc się pod ściany budynków uważać na piorunochrony.

    a to wygrzebałam gdzieś...
    Prawdziwa przyjaźń przychodzi wówczas, gdy cisza między dwojgiem ludzi nie jest męcząca....

  9. #9

    Domyślnie Odp: Burza na szlaku

    Jest film instruktażowy z udziałem ratowników TOPR, który przynajmiej raz warto zobaczyć.
    Nie ma chyba sensu przepisywać tu udzielonych tam porad.
    Dla mnie najważniejszym działaniem okazało się ostatnio (tuż przy szczycie Lackowej - w samym centrum burzy) przeciwdziałanie rosnącej panice młodej uczestniczki wyprawy. Różne są reakcje ludzi, gdy tuż obok błyska, grzmi, wieje i do tego zacina deszczem i gradem, a do domu daleko.
    Gór, co stoją nigdy nie dogonię... -->

  10. #10
    tytus_romek_i_atomek
    Guest

    Domyślnie Odp: Burza na szlaku

    Dzięki serdeczne za rady i linka .. w Bieszczadach byłem już nie raz i nie dwa i na szczęście w najgorszych warunkach na które trafiłem musiałem zawrócić z Połoniny Caryńskiej ale to był tylko deszcz. potężny wiatr i zerowa widoczność : )
    Błyskawice są piękne ale zza okna w domu i z tego co wyczytałem jeszcze w między czasie to nie chciał bym żeby burza zaskoczyła mnie w górach.


    Pozdrawiam i do zobaczenia na szlaku : )

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Burza mózgów
    Przez andrzej627 w dziale Oftopik
    Odpowiedzi: 19
    Ostatni post / autor: 08-12-2007, 13:11

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •