A to dobre:D :D :D
"Zakapior Józef zwany Wiecherkiem zaczął opowiadać, że obie czarownice znał osobiście".
nie ma to jak ludzie "natchnieni Bieszczadem"...., i tutaj przyłączam się do Marcina: ja pie....le, ku...a mać!!!!!!!!!!!!!
A to dobre:D :D :D
"Zakapior Józef zwany Wiecherkiem zaczął opowiadać, że obie czarownice znał osobiście".
nie ma to jak ludzie "natchnieni Bieszczadem"...., i tutaj przyłączam się do Marcina: ja pie....le, ku...a mać!!!!!!!!!!!!!
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki