żeby było śmieszniej puściłem krytykę na esanok (bez bluzgów, ładną, kulturalną)... uległa cenzurze (tzn. nie pojawiła się), a zamiast niej pojawiła się taka:ciekawe kto ją napisał...? Niezła komuna.Tajemnice Soliny
Podzielam opinie zawarte w recenzji. Dyrektor Chwiej był wielkim choć prostym człowiekiem. Nie pasował już do zmieniającej się rzeczywistości a szkoda bo jego następcy nie dorastali mu do pięt. To że zdegradowano Go z dyrektora na kierownika przyczyniło się do Jego wcześniejszej śmierci. Tytułem sprostowania: nie Hordka a Horodka i nie Wiecherek a Wicherek.
No cóż nie mam nic przeciwko temu żeby miejscowi "tfórcy" się wzbogacali, ale puścić taką szmatę i nazwać to "kultową książką" to dla mnie tak jakby się ktoś wydalił na talerz i powiedział że to wyśmienite pulpety w sosie koperkowym.
Zastanawia mnie brak krytycyzmu tych osób... to już nie pierwsza książka tego typu w Bieszczadach. Pisarze tacy jak Potocki, Marszałek zawsze się obronią bo ich książki trzymają jakiś tam poziom, poniżej którego nie schodzą. Jednak powoli powstaje nam druga liga pisarzy, która za wszelką cenę chce sprzedać guano na patyku.



Odpowiedz z cytatem
Zakładki