Pokaż wyniki od 1 do 10 z 15

Wątek: Obecne stosunki polsko-łemkowskie

Widok wątkowy

  1. #7
    Zbanowany
    Na forum od
    03.2009
    Postów
    304

    Domyślnie Odp: Obecne stosunki polsko-łemkowskie

    Ja tam Łemkom życzę najlepszego. Mam duży szacunek do postawy tych ludzi, którzy konsekwentnie podkreślają swoją odrębność. W ramach mojej i ich Polski wolałbym, aby nikt i nic nie wpływało na ich poczucie zakorzenienia, materialne podstawy życia, życząc zresztą i tego samego sobie. Cenię sobie do dziś wiersze Trohanowskiego z Bielanki/Łosia i pozostaję fanem dawnego zespołu Łemkowyna.

    Oczywiście problem heroizacji UPA dotyczy także ich, bo Akcja Wisla bardzo mocno wpłynęła na tę nację, popchnęła ją w kierunku ukraińskiego nacjonalizmu, obłudnie udającego ich obrońcę, na czym bardzo dużo stracili. Jak się przejdzie po Beskidzie człowiek, wie o co chodzi... Mimo wszystko, była chyba tylko jedna sotnia łemkowska, a więc szerszego poparcia UPA nie udało się tam zyskać.Ukraińscy nacjonaliści widzą Łemków jako społeczność do pozyskania, potencjalnie grupę etniczną ukraińską (jako ze mówią rusinskim dialektem - uczyłem się ich języka), co jednak nie jest prawdą bo jak mnie wiedza nie myli, to lud pochodzenia wołoskiego. Jeśli Łemkom udalo by się ocalić po Akcji Wisła własną tożsamość, było by pięknie ale jest to problematyczne niestety. Stan po drugiej wojnie swiatowej nie sprzyja odrebnościom, raczej ich przeciwstawienstwu : nacjonalizmom - polskiemu i ukraińskiemu.


    Wbrew pozorom jestem jednak przeciwny ozdabianiu wiosek dwujezycznymi tablicami, choć mamy na tej podstawie uzasadnione roszczenia o uczynienie tego samego na Ukrainie, gdzie Polaków jest dużo więcej niż Ukraińców w Polsce. Łatwiej jednak tam postawić dwujęzyczne tablice jeśli wiedza o masakrach zostala tam panstwowo wyrugowana z życia publicznego.

    Tu w Polsce, gdzie pamięć o masakrach ukraińskich jest silna, tablice jak dla mnie, powodują dodatkowe niepotrzebne konflikty, budują jakąś sztuczną odrębność, identyfikują - ukraińska cyrylica- znaczy Ukraińcy i cały ten stereotyp ciagnący się od 1943 roku za Ukraińcami. Wydaje mi się, że społecznośc łemkowską raczej chroni brak tablic dwujęzycznych niż ich eksponowanie, ale nie narzucam się z poglądem. Może trzeba to przełamać także i w takim zakresie.

    Czudesna ta Łemkowyna!
    Ostatnio edytowane przez Łapi ; 20-08-2009 o 12:17

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Konflikt polsko-ukraiński 1943-1947
    Przez Petefijalkowski w dziale Oftopik
    Odpowiedzi: 12
    Ostatni post / autor: 29-09-2012, 13:46
  2. Turystyka na pograniczu polsko-ukraińskim
    Przez Dzikie Dzieci w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 44
    Ostatni post / autor: 24-03-2011, 17:13
  3. Stosunki polsko - ukraińskie w rozwoju historycznym (z Bieszczadami w tle)
    Przez Stały Bywalec w dziale Dyskusje o Bieszczadach
    Odpowiedzi: 239
    Ostatni post / autor: 03-07-2009, 02:50
  4. Odpowiedzi: 4
    Ostatni post / autor: 27-11-2008, 10:42

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •