Trochę w ciemno i trochę nie w ciemno. Miałem ze sobą kilka kluczy, zapasowe dętki, ale gdyby popsuła się jakaś inna część, to byłbym unieruchomiony.
Takie punkty serwisowe by się pewnie przydały, bo nikt nie wozi ze sobą skrzynki narzędzi i drugiego roweru w częściach, a rowerzystów wiedziałem wielu. Najbliższy sklep rowerowy jest chyba w Ustrzykach Dolnych.
Co do zdjęć to będą, przynajmniej kilka, jak uporam się z bieżącymi sprawami.
Zakładki