Jestem miłośnikiem serów. Od kilku lat pytałem różnych ludzi i degustowałem wyrabiane w Bieszczadach sery.
Moja prywatna ocena jest taka: jeśli chodzi o ser kozi to najlepszy dla mnie ale i najdroższy jest ser z Wisłoka Wielkiego tutaj napisałbym nawet że w tym serze kozim jest 100% mleka koziego.
Jeśli chodzi o ser owczy to niezły można nabyć za Osławicą jadąc od Komańczy (dobrze posolony za to dla mnie słabo podwędzony).
Zupełnie zjadliwy jest też ten zakupiony za Brzegami jadąc w kierunku Ustrzyk Górnych (dobrze podwędzony za to dla mnie słabo posolony).
Niezłym zagłębiem serowym jest miejscowość Smolnik ale trzeba mieć szczęście by ser tam kupić (często mi się zdarza że sera po prostu nie ma - wykupiony).