Zgodnie z ubiegłorocznym postanowieniem czas już pakować plecaki..
http://www.sknt.fora.pl/wyjazdy-zagr...esien,805.html
cd. nastąpi
Zgodnie z ubiegłorocznym postanowieniem czas już pakować plecaki..
http://www.sknt.fora.pl/wyjazdy-zagr...esien,805.html
cd. nastąpi
"dosyć często rozważam co jest warte me życie?...tam na dole zostało wszystko to co cię męczy ,patrząc z góry w około - świat wydaje się lepszy.."
Pozdrawiam Janusz
jak zwykle: termin ten sam, kierunek ten sam, tylko troche inne gory... jak bedziecie miec chwile to spojrzcie z rozleglych polonin gdzies w strone popadii! buba bedzie wam machac!!!
joorg, a nie zamierzasz zejsc z czarnohory gdzies w rejon szybenego i burkutu? mozna by wypic wspolnie jakies piwko schlodzone w czarnym czeremoszu, kolo 3-4 wrzesnia tam bedziemy
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną - cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam.. "
na wiecznych wagarach od życia...
Masz racje z tymi terminami wyjazdów, ale się coś wymijamy
Propozycja piwka schłodzonego w Czeremoszu bardzo kuszaca,dzięki wielkie. My pociągami jedziemy i dlatego z Howerli ,jak już pójdziemy,musimy zejść do Worochty, w przeciwnym kierunku niż Szybeny i Burkut.Ale jak mówią "co się ...... "
Jak czytałem niżej, to idziecie z Osmołody w Gorgany podobnie jak my w czerwcu, fajnie.
Na pewno pomachamy Wam z rozległych połonin i z Bliznicy też , nawet zdjęcie na Popadię zrobię Ci
"dosyć często rozważam co jest warte me życie?...tam na dole zostało wszystko to co cię męczy ,patrząc z góry w około - świat wydaje się lepszy.."
Pozdrawiam Janusz
Plecak spakowany i jutro wyjazd o 5 rano,Zgodnie z ubiegłorocznym postanowieniem czas już pakować plecaki..
"ale dupa zbita" założonego celu nie osiągnąłem ,tz.wyjściowej wagi plecaka...
http://forum.bieszczady.info.pl/show...?t=4919&page=6
Co zrobić , wolę taszczyć, niż nie mieć
Do zobaczenia za tydzień.
"dosyć często rozważam co jest warte me życie?...tam na dole zostało wszystko to co cię męczy ,patrząc z góry w około - świat wydaje się lepszy.."
Pozdrawiam Janusz
No i byliśmy , pogoda dopisała ,ale Czarnohory nie "zaliczyłem" ...jakoś tak wyszło.Zgodnie z ubiegłorocznym postanowieniem czas już pakować plecaki...
Już myślałem ,że w jednym roku będę na głównych szlakach Ukraińskich Karpat...choć nie wiadomo, do końca roku jeszcze trochę czasu.
Świdowiec jest piękny, Płajem Bliżnickim z Bilini do Jasini.
(tu jeszcze troche relacji http://www.sknt.fora.pl/wyjazdy-zagr...-75.html#17394 )
Zamierzonej wagi plecaka nie osiągnąłem byłem przygotowany na 5 - 6 dni...i było nadal 25 kg. buuuuuuuuuuu
ps. Buba machałem Ci z Bliżnicy na Gorgany, widziałaś?
Ostatnio edytowane przez joorg ; 02-09-2009 o 20:11
"dosyć często rozważam co jest warte me życie?...tam na dole zostało wszystko to co cię męczy ,patrząc z góry w około - świat wydaje się lepszy.."
Pozdrawiam Janusz
"dzisiaj" z Bilin do schroniska Perelisok, na Płaju Bliżnickim , w sumie nie daleko , ale ostro ..........pod górke. Miejscami chyba z 45 stopni.
(opis przy zdjęciach)
"dosyć często rozważam co jest warte me życie?...tam na dole zostało wszystko to co cię męczy ,patrząc z góry w około - świat wydaje się lepszy.."
Pozdrawiam Janusz
To jest widok z Bliżnicy na Czarnohorę ..na Petrosa i Howerle
ps. i to by było na tle z mojej strony , w tym temacie .....
"dosyć często rozważam co jest warte me życie?...tam na dole zostało wszystko to co cię męczy ,patrząc z góry w około - świat wydaje się lepszy.."
Pozdrawiam Janusz
To i ja na początek zapodam dwie fotki:
oczami wyobrazni na pewno :) ja rowniez machalam z grofy i parenek na wszystkie strony swiata!
ja pod czarnohore, na burkut w koncu tez nie dotarlam- czemu- napisze pozniej
ale pogoda to tak zarabiscie dopisala ze az sie wierzyc nie chce!! lepiej nie mogla!!!
fajnie sie wam wyjazd udal!! te morze bacowek pod perelisokiem robi wrazenie- ja je tylko z gory bardziej ogladalam, ale z bliska wyglada chyba jeszcze lepiej a najlepszy ten manson z kieliszkiem!! sama esencja wyjazdu, co??
Ostatnio edytowane przez buba ; 07-09-2009 o 10:52
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną - cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam.. "
na wiecznych wagarach od życia...
"dosyć często rozważam co jest warte me życie?...tam na dole zostało wszystko to co cię męczy ,patrząc z góry w około - świat wydaje się lepszy.."
Pozdrawiam Janusz
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki