Para zakochanych spaceruje po parku:
- Kochany, pocałuj mnie jak Romeo piekną Julię...
- To znaczy?
- Hmm... a może przytul jak Abelard swą Heloize...
- Czyli jak?
- Jak, jak, jak,... Czytałeś coś w ogóle kiedyś?
- Tak! "Naszą Szkapę". Ugryźć Cię w d..ę???
Ostatnio edytowane przez Recon ; 23-01-2010 o 21:30 Powód: wulgaryzm
"Człowiek, narodzony z niewiasty, dni krótkich jest i pełen kłopotu" Hi 14.2
Pewnego razu szedł sobie chłopak przez las. Idzie, idzie,
idzie,idzie (nie wiem, jak daleko ma jeszcze...) No dobra... W końcu
słyszy jakiś głos dobiegający z ziemi:
- Hej! Człowieku!
Schylił się, myśląc, że to jakiś krasnoludek, tudzież inny elf.
Szuka, szuka a tu ŻABA. Pyta się jej:
- A coś ty za jedna?
Żaba mu odpowiedziała:
- Jestem zaklętą księżniczką. Jeżeli chcesz, to możesz mnie
odczarować. Wystarczy, że mnie pocałujesz.
A on nic nie odrzekł, tylko uśmiechnął się, podniósł żabkę i
schował do kieszeni w koszuli. Żabce języka w gębie zabrakło (umrze
biedactwo z głodu, bo nie będzie miała czym much łapaćSmile). Po chwili
ochłonęła i kusi z kieszeni biednego chłopca:
- Odczaruj mnie, proszę. Jeżeli to uczynisz to... to... to
będziesz mógł przez tydzień robić ze mną co zechcesz! - szybko
dokończyła obietnicę żabka.
Chłopak ponownie nic nie odrzekł. Wyjął tylko żabkę z kieszeni,
uśmiechnął się, schował do kieszeni i poszedł dalej. Żabka już nieco
przyzwyczajona, po pierwszym szoku, ochłonęła trochę szybciej. Po
chwili znów odzywa się do niego w te słowa:
- Odczaruj mnie, proszę. Jeżeli to uczynisz to będziesz mógł
przez miesiąc robić ze mną co zechcesz! - widać zdesperowana była
biedaczka...
A biedne, kuszone chłopię nic... Wyjął tylko żabkę z kieszeni,
uśmiechnął się, schował do kieszeni i poszedł dalej. Żabka na to
wzięła się na odwagę (była wszak bardzo przyzwoitą i dobrze wychowaną
księżniczką) i powiedziała:
- Odczaruj mnie, proszę. Jeżeli to uczynisz, to będziesz mógł
przez rok robić ze mną, co zechcesz!
A chłopiec tylko wyjął żabkę z kieszeni, uśmiechnął się, schował
do kieszeni i poszedł dalej. Żabka już całkiem zrozpaczona, straciła
nadzieję na zdjęcie klątwy rozpłakała się i pyta się go:
- Powiedz mi, czemu ty taki dziwny jesteś? Mógłbyś przez rok
robić ze mną co zechcesz, a ty nic...
Na co wreszcie zareagował. Wyjął żabkę i odpowiedział jej:
- Widzisz żabko... ja jestem informatykiem. Na co mi dziewczyna?
A taka gadająca żabka, to bardzo fajna rzecz...
..z dedykacją dla Pastora
http://www.youtube.com/watch?v=ZFTvVAGR-Fo
cos na poprawe apetytu
http://www.youtube.com/watch?v=XR3Wh...eature=related
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną - cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam.. "
na wiecznych wagarach od życia...
Znudzona para w łóżku:
On: A moze by tak na jeźdźca?
Ona: Na jeźdźca? Jaki najeźdźca?
On: Germański k...a oprawca!!!
Ona: Masz kondoma?
On: nie mam
Ona: no to d..a
Ostatnio edytowane przez Recon ; 28-01-2010 o 00:18 Powód: wulgaryzmy
https://bieszczady.guide- Że przewodnik napisałem i że ludzi uszczęśliwiam. A co!
Spotykają się dwie koleżanki, trochę rozmawiają,
więcej plotkują, aż w pewnym momencie musiało
zejść na TE sprawy. Jedna więc mówi:
-Ja kochałam się ostatnio na rodeo.
-Na rodeo, a jak to jest?
-Nie wiesz? Zaczynasz jak na jeźdźca,
aż w pewnym momencie mówisz facetowi,
że masz AIDS i próbujesz się utrzymać.
Mąż do żony:
- Zrobimy to na "urząd skarbowy"?
- A jak to jest na "urząd skarbowy"?
- Ty będziesz miała związane ręce, a ja dobiorę ci się do d*py...
Wykaz pieśni, jakie należy śpiewać podczas jazdy samochodem, gdy rozwija się następujące prędkości: 80km/h - Pobłogosław, Jezu, drogi... 90km/h - To szczęśliwy dzień... 100km/h - Cóż Ci, Jezu, damy... 110km/h - Ojcze, Ty kochasz mnie... 120km/h - Liczę na Ciebie, Ojcze... 130km/h - Panie, przebacz nam... 140km/h - Zbliżam się w pokorze... 150km/h - Być bliżej Ciebie chcę... 160km/h - Pan Jezus już się zbliża... 170km/h - U drzwi Twoich stoję, Panie... 180km/h - Jezus jest tu... 200km/h - Witam Cię, Ojcze... 220km/h - Anielski orszak niech Twą duszę przyjmie... UWAGA!!! Św. Krzysztof jeździ z Tobą tylko do 120km/h.
Chciałam tylko dodać,że śpiewałam już piosenkę..."u drzwi Twoich stoję Panie...":)
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki